Ambasador Chin sprzeciwia się technologicznej żelaznej kurtynie
Oto kolejny odcinek sporu o technologię 5G. Tym razem w długim i rzeczowym tekście swoje racje wyłożył ambasador Chin w Polsce. Nawołuje on do porozumienia na rzecz postępu technologicznego.

Polski Twitter nie jest zbyt dużą społecznością. Są tam głównie politycy, polityczne trolle ze wszystkich ugrupowań i fanki k-popu. Kilka dni temu jednak donosiliśmy, że w spór za pośrednictwem platformy mikroblogowej zaangażowali się ambasadorowie USA i Chin w Polsce. Ambasador Liu Guangyuan podkreślał, że Huawei jest prywatną firmą i musi się oczywiście stosować do lokalnego prawa każdego z państw. Na oskarżenia ambasador Mosbacher odpowiedział przypomnieniem Patriot Act i systemu szpiegowskiego PRISM. Potem pisaliśmy o tym, że premier Mateusz Morawiecki zachęca Europę do podążenia za przywództwem USA i do wykluczenia Huaweia i ZTE.
Ambasador Chin postanowił wypowiedzieć się w dłuższej formie. Jego artykuł opublikowała Rzeczpospolita. Liu Guangyuan zaznaczał tam, że między Polską i Chinami nie ma żadnego geopolitycznego sporu i Chiny chętnie będą z nami rozwijać technologię 5G. W obecnym świecie jednak cała technologia to system naczyń połączonych i wykluczenie największego producenta z sektora 5G jest zwyczajnym opuszczeniem technologicznej żelaznej kurtyny. Chińczyk oskarżył również Amerykanów o łamanie reguł wolnego rynku i utrudnianie konkurencji.


