Kolejna firma szykuje się do wejścia na rynek kart graficznych dla graczy. Mowa o gigancie ze sporym zapleczem finansowym i technologicznym.
Na rynku kart graficznych mamy dwóch dużych producentów - AMD oraz NVIDIA, z rozwiązań których korzysta większość graczy i firm. Do tego grona w 2022 roku dołączył również Intel, ale ich układy ARC Alchemist są znacznie słabsze, a tym samym jeszcze niezbyt popularne.
Wygląda jednak na to, że już niedługo konkurencja będzie bardziej zacięta, a konsumenci zyskają większy wybór. ARM Holdings, odpowiedzialne za architekturę w układach SoC znajdujących się w większości sprzedawanych obecnie smartfonów i tabletów, pracuje nad własnymi GPU.
Tylko w Izraelu wspomniana firma zatrudnia aktualnie stu inżynierów pracujących nad tworzeniem czipów i oprogramowania związanego z układami graficznymi. Według dostępnych informacji ARM skupia się na rozwiązaniach skierowanych do graczy, ale nie wyklucza się również sprzętu do pracy z AI.
Niestety na chwilę obecną brak szczegółów. Nie wiadomo nawet czy planowane są dedykowane karty graficzne do komputerów stacjonarnych, czy może wydajne iGPU do laptopów i konsol przenośnych. Bardziej prawdopodobną opcją jest jednak drugi scenariusz.
Wraz z wejście Qualcomma na rynek notebooków pojawiła się spora nisza. Większość kart graficznych od firm takich jak AMD, Intel czy NVIDIA działa tylko z procesorami x86. Pytanie tylko czy ARM Holdings chce samemu oferować GPU, czy może tylko licencjonować architekturę innym jak robi to już w przypadku SoC.
Zobacz: ZUS się nie szczypie. Miliony popłyną do spółki z Krakowa
Zobacz: MSI szykuje monitor idealny. Lada moment trafi na rynek
Źródło zdjęć: GPU Tech
Źródło tekstu: Tom's Hardware, oprac. własne