Lepiej nie pisz tego na Facebooku. Możesz stracić pracę
Uważaj, co publikujesz w swoich mediach społecznościowych, bo możesz łatwo stracić pracę.

Coraz więcej osób traci pracę z powodu wypowiedzi zamieszczanych w mediach społecznościowych. Pracodawcy rozwiązują z nimi umowy, a nawet dają tzw. dyscyplinarki. Nie pomaga bronienie się wolnością słowa. Sądy coraz częściej przyznają rację pracodawcom — informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Zwolnienia za wpisy na Facebooku
Jedną z osób, która straciła pracę z powodu ksenofobicznych wpisów w mediach społecznościowych, był urzędnik zatrudniony w administracji publicznej w Szczecinie. Mężczyzna opublikował kilka niezwykle negatywnych wiadomości na temat uchodźców z Ukrainy, co nie spodobało się pracodawcy. Ten postanowił go zwolnić.



Rezerwaty dla Polaków? Czy taki czeka nas los w związku z nachodźcami ukraińskim?
- to tylko jeden z wpisów zwolnionego urzędnika.
Urząd powołał się na naruszenie ogólnych zasad obowiązujących urzędników służby cywilnej, w tym zasadę profesjonalizmu oraz zasady etyki korpusu służby cywilnej, w tym zasadę godnego zachowania. Sprawa trafiła do sądu, ale ten przyznał rację pracodawcy. Sędzia stwierdził, że w takich wypadkach nie ma mowy o swobodzie wolności i wypowiedzi pracowników.
Eksperci ostrzegają, że podobnie może być w przypadku prywatnych firm. Jeśli ktoś na swoim profilu zamieszcza informacje o zatrudnieniu w konkretnym miejscu lub ma zdjęcia z konkretnymi produktami swojego pracodawcy, to również może ponieść konsekwencje ksenofobicznych i nienawistnych komentarzy. Firma może w ten sposób chronić swój wizerunek. Jednak ważne, aby pracodawca — w ramach polityki wewnętrznej — określił, jakie zachowania są niepożądane.