OpenAI w opałach. Duże firmy blokują dostęp do ChatGPT
Duże korporacje zwracają uwagę na niebezpieczeństwa związane z korzystaniem z konwersacyjnej sztucznej inteligencji ChatGPT. Chcą w ten sposób uniknąć wycieku poufnych danych.

ChatGPT został udostępniony publicznie pod koniec zeszłego roku i z marszu zyskał sympatię użytkowników. Sztuczna inteligencja nie zawsze działa idealnie, ale udaje jej się podchwycić wątki i kontynuować konwersację. Umiejętności chatbota sprawiają, że wiele osób może poczuć pokusę, by z niego skorzystać i ułatwić sobie pracę. To niestety niesie ze sobą spore zagrożenie, które dostrzegają japońskie korporacje.
ChatGPT zablokowany przez japońskie firmy
Niektóre japońskie firmy takie jak SoftBank zabraniają podawania botowi poufnych danych umożliwiających identyfikację firmy lub klientów. Z kolei Hitachi rozważy wprowadzenie nowych zasad dotyczących etyki korzystania ze sztucznej inteligencji. Firma planuje dopracować wytyczne dotyczące wykorzystania sztucznej inteligencji ustalone na 2021 rok.



Tymczasem Fujitsu w zeszłym miesiącu poinformowało pracowników o kwestiach prawnych i etycznych związanych z ChatGPT i innymi interaktywnymi usługami AI, w tym poruszono kwestię ochrony informacji. Firma powołała również dział, który ma określić wykorzystanie sztucznej inteligencji w firmie.
Jednak niektóre przedsiębiorstwa posuwają się o krok dalej niż edukacja pracowników i ustalanie kwestii etycznych dotyczących sztucznej inteligencji. Podmioty takie jak Mizuho Financial Group, Mitsubishi UFJ Financial Group i Sumitomo Mitsui Banking Corporation zakazały korzystania z ChatGPT i innych usług na swoich komputerach firmowych. Właściwie to wspomniane firmy całkowicie zablokowały dostęp do sztucznej inteligencji na urządzeniach służbowych swoich pracowników.