Google Pixel 6 Pro - do sieci trafiły oficjalne grafiki
Google Pixel 6 Pro pokazał się na oficjalnych renderach, które trafiły właśnie do sieci. Design urządzenia może budzić kontrowersje.

Premiera smartfonów Google Pixel 6 i Google Pixel 6 Pro zbliża się wielkimi krokami. Zgodnie z internetową tradycją nie musimy jednak czekać na ich oficjalną prezentację, by dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat - od tego mamy w końcu przecieki. Do sieci trafiły właśnie oficjalne rendery przedstawiające ten droższy spośród dwóch modeli, czyli Google Pixel 6 Pro. Potwierdzają one wcześniejsze doniesienia na temat kontrowersyjnego designu urządzenia.
Od frontu nowy smartfon giganta z Mountain View nie wyróżnia się niczym szczególnym - chyba że za taką rzecz uznajemy zakrzywiony po bokach wyświetlacz. Warto zwrócić uwagę, że otwór z przednim aparatem umieszczono tutaj centralnie.



Z tyłu natomiast robi się ciekawie. Projektanci zdecydowali się na kilka niecodziennych rozwiązań, która zapewne nie każdemu przypadną do gustu. Jednym z nich jest poprzeczy pas, który zastępuje bardziej tradycyjną wyspę aparatu. Nie da się ukryć, że przykuwa uwagę, szczególnie że wydaje się wystawać mocno poza obręb obudowy. Znajdziemy na nim potrójny aparat, składający się poza główną jednostką z modułu ultraszereokokątnego oraz peryskopowego tele.
Drugim odważnym akcentem jest natomiast niecodzienna kolorystyka. W zaprezentowanej wersji obudowa urządzenia jest biało-pomarańczowa, z wyraźnym podziałem wyznaczonym właśnie przez wyspę aparatu. Oczywiście prawdopodobnie nie będzie to jedyna wersja kolorystyczna urządzenia dostępna w sprzedaży, jednak nie wolno wykluczać, że pozostałe warianty również pójdą tym tropem.
Jeśli chodzi o wymiary, Google Pixel 6 Pro ma mierzyć 163,9 x 75,8 x 8,9 mm, z tym że pomijamy tu grubość wyspy aparatu. Po jej uwzględnieniu z 8,9 robi się 11,5 mm.
Niestety o specyfikacji urządzenia wiemy na ten moment znacznie mniej. Plotki sugerują, że Google Pixel 6 i Pixel 6 Pro mogą być pierwszymi urządzeniami wyposażonymi w autorski procesor producenta, jednak na ten moment nie jest to nic pewnego. Szczególnie jeśli uwzględnimy trudną sytuację na rynku podzespołów, której skutki odczuliśmy już choćby pod postacią ograniczonej dostępności modelu Google Pixel 5a.