DAJ CYNK

Tajemnica grobu sprzed 2000 lat. Miał chronić żywych przed zmarłym

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Nauka

Groby są miejscem spoczynku zmarłych, jednak ten znaleziony na terenie Turcji miał chronić osoby z zewnątrz przed tym, co kryło się w środku. Właśnie otwarto mogiłę sprzed niemal dwóch tysięcy lat.

Na przestrzeni tysiącleci powstawało i upadało wiele kultur i cywilizacji, które miały zupełnie różny od siebie stosunek do śmierci, życia pośmiertnego, konserwacji zwłok i obchodzenia się z ciałami zmarłych. Okazuje się, że w czasach rozkwitu Cesarstwa Rzymskiego, niektóre ludy im podległe mogły obawiać się nieumarłych. Świadczy o tym grobowiec odnaleziony na terenie dzisiejszej Turcji. 

Niezwykły grób. Miał chronić ludzi z zewnątrz

Niecodzienny grobowiec, został odnaleziony w punkcie archeologicznym w Sagalassos w południowo-zachodniej Turcji i datowany jest na lata 100-150 naszej ery. Na terenie mogiły odnaleziono 41 wygiętych i poskręcanych gwoździ, które zostały rozrzucone wzdłuż krawędzi stosu kremacyjnego. Ponadto odnaleziono również 24 cegły które zostały skrupulatnie umieszczone na wciąż tlący się stos, a na to położono jeszcze warstwę wapiennego tynku. Dorosły mężczyzna został skremowany i pochowany w tym samym miejscu, co było niezwykłą praktyką w czasach rzymskich. Odkrycie zostało opisane w czasopiśmie Antiquity

Eksperci twierdzą, że są dwa możliwe powody tak skrupulatnego zapieczętowania szczątków zmarłego. Pierwszy z nich to oczywiście ochrona zmarłego przed ewentualnymi złodziejami. Jednak druga hipoteza jest o wiele bardziej przerażająca. Według niej taki układ grobowca i zastosowane materiały miały chronić żywych przed zmarłym. Naukowcy skłaniają się ku drugiej opcji ze względu na zastosowanie nie jednego, nie dwóch, lecz trzech metod pieczętowania.

Uwagę archeologów zwróciła przede wszystkim obecność stosu kremacyjnego. W czasach Starożytnego Rzymu, na terenach Cesarstwa najczęściej palono stos pogrzebowy, prochy wkładano do urny, a tę z kolei umieszczano w grobie. We wspomnianym przypadku kremacja była o tyle niecodzienna, gdyż odbyła się od razu w miejscu pochówku.

Zobacz: Wybrał się na spacer na bagna. Znalazł niewyobrażalne skarby
Zobacz: Lewandowski i Messi bez szans. ARTEMIS rozłoży ich na łopatki

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Sagalassos Archaeological Research Project

Źródło tekstu: Antiquity, Live Science