Internet Archive dogadało się z wytwórniami. Spór o muzykę zakończony

Internet Archive i największe wytwórnie muzyczne doszły do porozumienia w głośnym sporze prawnym. Chodziło o projekt Great 78, który miał ocalić od zapomnienia stare nagrania zapisane na kruchych płytach szelakowych.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Internet Archive dogadało się z wytwórniami. Spór o muzykę zakończony

Groźba miliardowych odszkodowań

Projekt Great 78 zakładał digitalizację 3 milionów nagrań sprzed dekad. Wytwórnie muzyczne twierdziły jednak, że Internet Archive narusza ich prawa, a straty sięgały setek milionów dolarów. Początkowo mówiono o 400 mln USD (1,4 mld zł), później suma w dokumentach sądowych wzrosła nawet do 700 mln USD (2,5 mld zł).

Dalsza część tekstu pod wideo

Internet Archive przekonywało, że odsłuchy nagrań były marginalne, a realne szkody mogły wynosić zaledwie kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Mimo to, wytwórnie naciskały na proces i konsekwentnie rozszerzały listę rzekomo naruszonych utworów.

Ugoda zamiast procesu

Na początku września wydawało się, że porozumienie zawrą wszyscy poza Internet Archive. Jednak wkrótce fundacja dołączyła do ugody i potwierdziła w oficjalnym komunikacie, że wszystkie roszczenia zostały rozstrzygnięte. Strony nie zdradziły, czy Internet Archive zapłaciło jakąkolwiek kwotę, a jeśli tak – jaka była jej wysokość.

To już druga głośna porażka Internet Archive w starciu z branżą wydawniczą. Rok wcześniej fundacja przegrała podobny proces z wydawcami książek. Tam również zakończyło się na ugodzie i nieujawnionej płatności.

Kto wygrał, a kto przegrał?

Dla historyków i archiwistów ugoda oznacza, że projekt Great 78 raczej nie zostanie rozwinięty na taką skalę, jak planowano. Z kolei wytwórnie mogą mówić o sukcesie – zablokowały działanie, które postrzegały jako naruszenie prawa autorskiego.

Niektórzy eksperci oceniają jednak, że wytwórnie mogą żałować swojego uporu. Projekt miał bowiem przede wszystkim wartość historyczną i naukową, a nie komercyjną. Ale to właśnie balans między ochroną praw autorskich a interesem publicznym od lat budzi największe emocje.