Podwodne centrum danych Mictrosoftu jest mniej zawodne od lądowych

Microsoft kilka lat temu umieścił pod wodą centrum danych. Właśnie poznaliśmy wyniki tego eksperymentu – są bardzo obiecujące.

Anna Rymsza (Xyrcon)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Podwodne centrum danych Mictrosoftu jest mniej zawodne od lądowych

Projekt Natick miał sprawdzić, jak będą pracować centra danych umieszczone pod wodą. Teoretycznie hermetyczny pojemnik, wypełinony azotem i umieszczony głęboko pod wodą, mógłby zagwarantować doskonałe warunki pracy dla centrów danych. Nie zachodzi tam proces utleniania, więc nie grozi korozja. Wahania temperatury są znikome i można całkowicie wyeliminować czynnik ludzki – przez cały czas trwania eksperymentu nikt nie zbliżał się do podwodnego centrum danych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Niezawodne, morskie centrum danych

Pierwszy etap projektu Natick trwał 105 dni i był prowadzony w Pacyfiku w 2015 roku. Wyniki były bardzo obiecujące.

W drugim etapie eksperymentalna serwerownia, zamknięta w sporej cysternie, została sprowadzona na dno Morza Północnego u wybrzeży Orkadów (Szkocja). Od wiosny 2018 roku spoczywała na głębokości 36 metrów. Serwery wciąż pracowały i były monitorowane przez pracowników Microsoftu. W projekcie brali udział też specjaliści z dziedziny logistyki, okrętownictwa i energetyki odnawialnej. Eksperyment zakończył się latem 2020, cysterna została wyłowiona i dokładnie zbadana. No i umyta – cała jej powierzchnia została zaanektowana przez morską florę i faunę.

Przypuszczenia badaczy zostały potwierdzone. Podwodne centrum danych okazało się mniej zawodne niż lądowe. Statystyki wskazują, że jest dokładnie 8 razy mniej zawodne. Komponenty, które odmówiły współpracy, zostały wysłane do Redmond do dalszej analizy.

Ponadto chłodna woda zapewnia energooszczędną regulację temperatury bez korzystania ze słodkiej wody, potrzebnej ludziom. Turbiny mogą uzyskać energię z prądów wodnych czy wiatru. Projekt Natick był podłączony do sieci elektrycznej Orkadów, zasilanej właśnie przez panele słoneczne i turbiny wiatrowe.

Wnioski budzą ogromną nadzieję. Takie centrum danych mogłoby pracować 5 lat, może dłużej. Można łączyć je z turbinami pod wodą i wiatrowymi, by czerpały czystą energię. Przede wszystkim można umieszczać je blisko brzegów, gdzie będzie można je połączyć relatywnie krótkimi przewodami z siecią na lądzie. Natick może nam zagwarantować nie tylko niezawodność, ale też szybkie połączenia i bezpieczeństwo.