DAJ CYNK

PayPal się doigrał. Grozi mu kara za kary

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

PayPal w telefonie

UOKiK postawił zarzuty spółce PayPal. Od 2021 roku trwało postępowanie wyjaśniające w sprawie niejasnego systemu kar nakładanych na użytkowników. Oskarżenia potwierdziły się, a kara grozi teraz firmie.

Sprawa ciągnie się od grudnia 2021 roku, gdy UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające w sprawie firmy PayPal. Teraz luksemburska spółka usłyszała zarzuty stosowania niedozwolonych postanowień w umowach z klientami, za co grozi kara do 10 proc. obrotu. Wątpliwości UOKiK budzą niejasne kwestie dotyczące nakładania kar umownych, takich jak blokowanie dostępu do kont, sankcje pieniężne czy wypowiadanie umów.

Zarzuty dotyczą trzech postanowień „Umowy z Użytkownikiem PayPal”: 

  • spisu działań zabronionych, 
  • listy nakładanych sankcji,
  • zakazu korzystania z konta w momencie jego zablokowania bądź zawieszenia. 

Urząd zarzuca PayPalowi, że działania zabronione zostały opisane w umowie nieprecyzyjnie, bez podania konkretnych przykładów bądź wyjaśnienia niejasnych i złożonych pojęć, pozostawiając spółce miejsce na dowolną interpretację

Zobacz: PayPal kradnie pieniądze klientów? Sprawa trafiła do sądu

Zdaniem UOKiK, użytkownik, zapoznając się z umową, nie jest w stanie ustalić, jakie jego działanie może zostać uznane przez PayPal za zabronione, ani też jakie sankcje mogą być nałożone.

Według jednego z zakwestionowanych przez UOKiK postanowień PayPal może „w dowolnym momencie i według własnego uznania podjąć szereg działań w celu ochrony firmy”. 

Katalog sankcji, zawartych w umowie, ma charakter otwarty – oznacza to, że PayPal może zastosować również kary w nim nieprzewidziane

Postanowienia umowy nie zobowiązują też PayPala do wskazania konkretnego naruszenia czy podania uzasadnienia zastosowanej sankcji. Możliwie jest więc m.in. zablokowanie środków w dowolnej wysokości i na nieokreślony czas, nałożenie na użytkownika obowiązku zapłaty równowartości kwoty 2500 USD lub większej, a nawet zamknięcie bez uprzedzenia konta użytkownika i odmówienie świadczenia usług w przyszłości.

UOKiK punktuje, że niejasne pozostają także postanowienia dotyczące sytuacji, gdy konto w serwisie PayPal zostanie rzeczywiście zawieszone lub zamknięte. Umowa zakłada, że karana może być już próba korzystania z takiego konta. Jednocześnie postanowienie nie wyjaśnia, czy dotyczy to prób logowania, czy innego rodzaju działań, ani jakie kary są za to przewidziane. Nie zostało też doprecyzowane, czy spółka zamierza dalej pobierać opłaty za korzystanie z konta, jeżeli jego bilans był dodatni.

Umowy, a szczególnie te ich części, które określają negatywne konsekwencje działań zabronionych, muszą być napisane prostym i zrozumiałym, ale przy tym precyzyjnym językiem i opierać się o jednoznacznie określone kryteria. Konsumenci powinni być w stanie przewidzieć konsekwencje podejmowanych działań. Powinni mieć przy tym pewność co do bezpieczeństwa i możliwości korzystania ze swoich środków finansowych. Niedopuszczalne jest więc zwolnienie się przez spółkę z jakiejkolwiek odpowiedzialności przy jednoczesnej dowolności w nakładaniu tak dotkliwych sankcji jak np.: blokowanie środków czy zamykanie konta

 – podsumowuje Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zobacz: Znana firma naliczy użytkownikom dotkliwe kary? Wyjaśniamy
Zobacz: PayPal zablokował konto Marszu Niepodległości. „Walka korporacji z polskim patriotyzmem”

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: UOKiK