iPhone uratował go przed tragedią, więc odstawił głupotę roku

Po raz kolejny okazało się, że smartfon jest bardziej inteligentny od swojego właściciela. Urządzenie uchroniło go przed oszustwem, lecz głupota wygrała.

Patryk Łobaza (BlackPrism)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
iPhone uratował go przed tragedią, więc odstawił głupotę roku

Sytuacja jakich wiele. Dzwoni nieznany numer, oszust przedstawia się jako pracownik banku i próbuje wycisnąć z ofiary pieniądze. Zwykle informuje o tym, że środki na koncie są zagrożone i należy je przelać na "bezpieczne konto". Tym razem jednak oszust zastosował inną taktykę.

Dalsza część tekstu pod wideo

iPhone próbował go uratować ale i tak dał się oszukać

Do mężczyzny z Indii zadzwonił "pracownik banku". Zamiast straszyć go, że pieniądze są zagrożone, poinformował go, że została mu przyznana nagroda w postaci karty płatniczej z wieloma środkami. Ofiara została poinstruowana, że aby odebrać nagrodę, należy pobrać aplikację ze sklepu i zalogować się. 

Oszuści nie wzięli pod uwagę faktu, że ich cel może korzystać z iPhone'a, a w sklepie App Store nie było tej aplikacji i nie ma możliwości pobrania jej w inny sposób. Wydawać by się mogło, że na tym ta historia się skończy, jednak przestępcy pozostali niezłomni.

Podesłali swojej ofierze smartfona z systemem Android, by ten mógł pobrać aplikację i zalogować się na swoje konto bankowe. Naiwny mężczyzna postąpił zgodnie z instrukcjami oszustów, po czym z jego konta zniknęło około 90 tysięcy złotych (1,5 mln rupii indyjskich). Następnego dnia dostał telefon już od prawdziwych pracowników banku, którzy wyłapali podejrzaną transakcję i postanowili się z nim skontaktować. Na szczęście, dzięki działaniom banku połowę z utraconej kwoty udało mu się odzyskać.