DAJ CYNK

Prawdziwe 5G jeszcze w tym roku. Rusza aukcja na częstotliwości

Mieszko Zagańczyk

Wydarzenia

Na dzisiejszej konferencji prasowej prezes UKE, Jacek Oko, oraz minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński, ogłosili początek aukcji na częstotliwości 5G w paśmie C (3400-3800 MHz), której zwieńczeniem będzie długo oczekiwane i odwlekane przez trzy lata postępowanie rezerwacyjne na pasma dla „prawdziwego 5G” o teoretycznej prędkości pobierania do 1 Gb/s.

Ogłoszony przez UKE harmonogram aukcji zakłada, że operatorzy będą mogli składać wstępne oferty od dziś do 8 sierpnia. W drugim etapie potrwa ocena formalna wniosków, co zajmie ponad miesiąc, później zaś ma się odbyć właściwa licytacja. Wszystkie trzy etapy mają trwać około 150 dni. Po tym czasie rozpocznie się postępowanie rezerwacyjne.

Przedmiotem aukcji są cztery bloki częstotliwości o szerokości 100 MHz – UKE zwiększyło je z 80 MHz przewidywanych w poprzednich latach. Cena wywoławcza za blok wyniesie 450 mln zł, więc rząd spodziewa się, że na całej aukcji do budżetu wpłynie kwota rzędu 1,8 mld zł. Jak podkreślił minister Janusz Cieszyński, cena za blok pozostała taka sama, jak w momencie, gdy kształtowały się pierwsze założenia aukcji, mimo tego, że pasma zostały poszerzone do 100 MHz. Minister zadeklarował, że rząd nie dąży do tego, by za wszelką cenę pozyskać w postępowaniu środki do budżetu, więc aukcja może zakończyć się na kwotach wyjściowych lub je tylko nieznacznie przekroczyć. Najważniejszym celem postępowania jest zwiększenie dostępu Polaków do sieci mobilnych.

Telekomy, które będą brały udział w aukcji – a tu spodziewany jest udział wszystkich operatorów infrastrukturalnych – będą musiały jednak spełnić szereg wymogów formalnych określonych w zobowiązaniach ilościowych i jakościowych. 

Każdy z operatorów musi postawić co najmniej 3800 stacji w ciągu 48 miesięcy, w tym co najmniej 400 stacji w gminach od 10 do 20 tys. mieszkańców, co najmniej 700 stacji w gminach 20-50 tys. mieszkańców i co najmniej 300 stacji w gminach 50-80 tys. mieszkańców. 

Wymagania jakościowe dotyczą pokrycia i przepustowości – w ciągu 60 miesięcy zasięgiem ma być objęte 99% gospodarstw domowych z wymaganą prędkością pobierania do 95 Mb/s oraz maksymalnym opóźnieniem 10 ms

Osobne zobowiązania jakościowe obejmują linie kolejowe, gdzie w ciągu 84 miesięcy telekomy muszą zapewnić 95% pokrycia z gwarantowaną przepustowością 95 Mb/s i pingiem 10 ms.

Prezes UKE, Jacek Oko, podkreślił, że urząd poszedł na ustępstwa wobec operatorów, co jest między innymi efektem zakończonej kilka dni temu drugiej rundy konsultacji. Zobowiązania aukcyjne nie obowiązują więc na terenie gmin przy granicy wschodniej, a wymagana przepustowość została obniżona ze 100 mb/s do 95 Mb/s.

Jeżeli przedstawiony dziś harmonogram zostanie utrzymany, to już pod koniec 2023 roku (listopad-grudzień) operatorzy będą mogli uruchamiać pierwsze stacje bazowe 5G w paśmie C, a także wystartować z komercyjnymi usługami. W tym roku mają się też rozstrzygnąć losy pasma 700 MHz, również przewidywanego dla 5G.

Dokumentacja aukcyjna znajduje się pod tym adresem:

Zobacz: Aukcja 5G coraz bliżej. Zakończono drugi etap konsultacji
Zobacz: Prawdziwe 5G coraz bliżej. Sieci w paśmie 3,8-4,2 GHz już od wakacji

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl

Źródło tekstu: wł.