Test Samsung Galaxy XR. W Polsce brak, ale czy jest czego żałować?

Samsung Galaxy XR to zaskakująco imponujący krok w kierunku przyszłości okularów AR, które zmieniają nasze postrzeganie tego, jak powinny działać urządzenia rozszerzonej rzeczywistości. W przeciwieństwie do Apple Vision Pro, Galaxy XR oferuje zdecydowanie bardziej praktyczne i komfortowe podejście do XR (rzeczywistości rozszerzonej).

Dominik Krawczyk (dkraw)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test Samsung Galaxy XR. W Polsce brak, ale czy jest czego żałować?

Samsung pokonuje Apple Vision Pro praktycznie w każdym aspekcie

Jakość wykonania i ergonomia to pierwsze zwycięstwa Samsunga. Headset waży zaledwie 1,2 kg (wobec 1,7 kg Vision Pro) i dzięki innowacyjnemu projektowi z plastiku, rozkładającego wagę na czoło i tył głowy, noszenie go przypomina założenie okularów narciarskich. Wrażenie lekkości jest znacznie większe niż w przypadku konkurencji, którą recenzenci porównują bardziej do hełmu. Otwarta konstrukcja Galaxy XR pozwala widzieć rzeczywisty świat z lewej, prawej strony i od dołu, tworząc naturalne połączenie rzeczywistości wirtualnej z rzeczywistością fizyczną – coś, czego Vision Pro nie oferuje z taką efektywnością.

Dalsza część tekstu pod wideo
Test Samsung Galaxy XR. W Polsce brak, ale czy jest czego żałować?

Rozdzielczość kamer wynosi 4K na oko (3552 x 3840 pikseli), co dorównuje Vision Pro, jednak dla praktycznego zastosowania, takie jak czytanie treści na smartfonie czy laptopie, nie wystarczy. Kolory docierają do naszych oczu słabe i nieco przygnębiające, co stanowi główne ograniczenie doświadczenia wizualnego. Samsung umożliwia dołączenie magnetycznych osłon świetlnych, gdy potrzebujesz większej immersji, choć w praktyce rzadko się ich używa.

Test Samsung Galaxy XR. W Polsce brak, ale czy jest czego żałować?

Android XR to o wiele bardziej intuicyjna platforma niż visionOS

Android XR prezentuje się bardziej intuicyjnie niż visionOS – bazuje na znanych wzorcach desktop'owych z Androida. Aplikacje domyślnie otwierają się w orientacji poziomej, lecz możesz je zmieniać na pionową. Menedżer okien, wirtualna klawiatura i gesty rąk działają naturalnie. Jednak brakuje opcji zapamiętywania ustawień aplikacji oraz pełnego przeglądarki Chrome ze wszystkimi funkcjami dla produktywności.

Test Samsung Galaxy XR. W Polsce brak, ale czy jest czego żałować?
Podobnie jak u Apple'a, za zasilanie odpowiada przyczepiony do gogli powerbank

Pod względem wydajności Galaxy XR sprawdza się dobrze do podstawowych zadań. Recenzent 9TO5Google pokusił się nawet o napisanie większości swojej recenzji właśnie w goglach XR, używając Google Keep i klawiatury Bluetooth. Streaming filmów i seriali również funkcjonuje prawidłowo – uśrednione oglądanie to godzina programu czy 30 minut z YouTube TV. Jednak konieczność noszenia headsetu przytwierdzonego do baterii jest kompromisem, który większość użytkowników odrzuci.

Kardynalny błąd konstrukcyjny

Samsung popełnił błąd, umieszczając pokrętło regulacyjne z tyłu. Uniemożliwia to wygodne opieranie głowy o oparcie na dłużej i eliminuje tradycyjny relaks przed ekranem – coś, co Vision Pro pozwala robić bez problemu.

Test Samsung Galaxy XR. W Polsce brak, ale czy jest czego żałować?
Ten jeden detal sprawia, że nie rozłożysz się wygodnie na kanapie

Podsumowując, Galaxy XR jest urządzeniem dla entuzjastów, a nie produktem masowym. Reprezentuje interesujący most między obecną technologią a przyszłością inteligentnych okularów AR. To jeszcze nie jest tak naprawdę gotowy produkt, a wydanie 1800 zł jest równie głupie, jak inwestycja w Apple Vision Pro. Słowem — czekajcie. Zresztą, zarówno nowość Samsunga, jak i Apple'a nie są jeszcze dostępne w Polsce.