To już pewne. Nowe centrum OpenAI będzie zużywać 1,4 GW mocy

W Stanach Zjednoczonych widać już wyraźnie problem, z którym niedługo zmagać będzie się reszta świata. AI pochłania coraz większe pokłady prądu.

Przemysław Banasiak (Yokai)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To już pewne. Nowe centrum OpenAI będzie zużywać 1,4 GW mocy

Firma DTE Energy otrzymała zgodę na dostarczanie aż 1,4 GW mocy do planowanej serwerowni AI w Saline Township (USA), niedaleko Detroit. Obiekt ma być częścią ogromnego projektu Stargate realizowanego przez OpenAI i Oracle, którego celem jest uruchomienie infrastruktury obliczeniowej o łącznej mocy przekraczającej 5 GW.

Dalsza część tekstu pod wideo

Problemem jest nie tylko prąd, ale i zasoby wodne

DTE Energy złożyło do komisji tzw. wniosek ex parte, co pozwoliło na zatwierdzenie kontraktu bez standardowej procedury spornej. Komisja zagłosowała jednogłośnie 3-0, dzięki czemu spółka energetyczna uniknęła długotrwałych przesłuchań, podczas których przeciwnicy projektu mogliby powoływać ekspertów i kwestionować przedstawione założenia.

Decyzja od początku budzi kontrowersje. Lokalna społeczność obawia się wzrostu cen energii elektrycznej oraz potencjalnego negatywnego wpływu inwestycji na zasoby wodne w regionie. Sprawą interesują się również niektórzy senatorowie USA.

DTE Energy przekonuje jednak, że nie musi udowadniać braku wpływu projektu na rachunki odbiorców, ponieważ prawo stanowe z 2024 roku uniemożliwia centrom danych przerzucanie kosztów energii na lokalną społeczność, jeśli chcą korzystać z preferencyjnych ulg podatkowych.

Istotnym elementem umowy jest także kontrakt z Green Chile Ventures, spółką zależną Oracle. Zgodnie z jego zapisami firma ma płacić za 80% zamówionej mocy niezależnie od tego, czy faktycznie ją wykorzysta. Taki mechanizm ma zabezpieczyć DTE Energy przed przerzucaniem kosztów rozbudowy infrastruktury energetycznej na zwykłych odbiorców.

Umowa została zawarta na co najmniej 19 lat, co ma dać dostawcy energii wystarczająco dużo czasu na odzyskanie poniesionych nakładów bez obciążania mieszkańców. Co więcej, nawet w przypadku problemów z płatnościami ze strony centrum danych, koszty te nie mogą zostać przeniesione na innych klientów.

Ważniejszym aspektem jest jednak skala inwestycji. Według ostatnich analiz AI jest gorsze od kopania kryptowalut. Mowa nie tylko o poborze mocy, ale też zużyciu wody i emisji gazów cieplarnianych. Koszty środowiskowe tego szaleństwa ponoszą wszyscy, nie tylko w USA. Nie wspominając o wykupywaniu DRAM, a w efekcie drożejącej elektronice.