DAJ CYNK

Oppo i Nokia na wojennej ścieżce. Były Niemcy, teraz będzie Australia? (aktualizacja)

Michał Świech

Wydarzenia

Oppo i Nokia ida do sądu

Oppo i Nokia mogą trafić na kolejną salę sądową. Spór pomiędzy firmami odczują kolejne miliony potencjalnych klientów. W tle 4G i 5G.

Procesy sądowe w świecie mobilnym są na porządku dziennym. Regularnie donosiliśmy o kolejnych sądowych bataliach Samsunga, Apple'a, Google'a czy kiedyś BlackBerry. Swoistym weteranem sali sądowej stała się też fińska Nokia. Tym razem drugi największy gracz na rynku infrastruktury sieci pozywa Oppo.

Oppo i Nokia na kolejnym polu bitwy?

Zaczęło się od Niemiec, tam Nokia zagrała naprawdę ostro. Oppo musiał bowiem wstrzymać sprzedaż swoich urządzeń wskazanych przez Nokię. O co dokładnie chodzi? Nokia oskarża Chińczyków o przywłaszczenie sobie ich technologii 4G oraz 5G. Oppo oczywiście się z tym nie zgadza. 

Teraz Nokia zapowiada podobne kroki w Australii, jednak jak się okazuje - tylko zapowiada. Oppo o takich planach Nokii dowiedział się z mediów. Finowie nie przysłali jeszcze Chińczykom żadnego pozwu sądowego, a sprzedaż telefonów Oppo poza Niemcami trwa w najlepsze. Znając podejście Nokii, niewykluczone, że niedługo to się zmieni. Infrastruktura sieci to kluczowy biznes dla Finów.

Aktualizacja:

Polski oddział firmy Oppo przysłał nam komentarz w opisanej powyżej sprawie.

Nie zostaliśmy powiadomieni o jakichkolwiek działaniach prawnych przeciwko Oppo w Australii. Nadal działamy normalnie na wszystkich rynkach z wyjątkiem Niemiec, gdzie sprzedaż i marketing produktów, których dotyczy ta sprawa, są tymczasowo wstrzymane. Wciąż toczą się negocjacje z firmą Nokia i dołożymy wszelkich starań, aby obie strony były usatysfakcjonowane z zakończenia tej sytuacji.

- skomentowała firma Oppo

Zobacz: Oppo Reno9 na pierwszych zdjeciach
Zobacz: Debiutuje Oppo A17. To nowy budżetowiec Chińczyków

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: telepolis

Źródło tekstu: gsmarena