TP zdziwiona żądaniami związkowców

Telekomunikacja Polska jest zaskoczona żądaniami związkowców z Solidarności oraz formą, w jakiej zastały przedstawione. Zdaniem TP to dziwne zwłaszcza w sytuacji, kiedy na bieżąco przedstawiciele firmy rozmawiają z radą pracowników oraz przedstawicielami związków zawodowych w komisjach, zespołach roboczych, wspólnie rozwiązując wszystkie sporne kwestie.

Redakcja Telepolis
43
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
TP zdziwiona żądaniami związkowców

Telekomunikacja Polska jest zaskoczona żądaniami związkowców z Solidarności oraz formą, w jakiej zastały przedstawione. Zdaniem TP to dziwne zwłaszcza w sytuacji, kiedy na bieżąco przedstawiciele firmy rozmawiają z radą pracowników oraz przedstawicielami związków zawodowych w komisjach, zespołach roboczych, wspólnie rozwiązując wszystkie sporne kwestie.

Szerzej o żądaniach związkowców piszemy w tej wiadomości.

Ultymatywny język i 3-dniowy termin na realizację żądań trudno pogodzić z duchem dialogu społecznego i zasadami poszanowania stron, dzięki którym udawało się dotychczas rozwiązać wiele istotnych problemów pracowniczych w TP - napisała firma w komunikacie.

Zarząd TP podkreśla, że zawsze jest otwarty na rozmowy ze związkami zawodowymi, a jako przykład podaje porozumienia zawarte w tym roku dotyczące wzrostu płac i odejść dobrowolnych.

Zarząd TP apeluje do Solidarności o odstąpienie od prób wszczynania sporu zbiorowego i zachęca do rozstrzygania kwestii spornych w sposób dla nich właściwy. W ocenie Zarządu TP żądania sformułowane przez związkowców nie spełniają kryteriów zawartych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i powinny być rozstrzygane w innym trybie.

Żądanie zrezygnowania z outsourcingu stanowi, zdaniem TP, próbę pozbawienia pracodawcy prawa do swobodnego zarządzania firmą. Wszystkie projekty związane z outsourcingiem są konsultowane na bieżąco z radą pacowników i z samymi zainteresowanymi pracownikami. Outsourcing pracowników dotyczący TPI ma na celu rozwoj firm z Grupy TP, co jest zgodne z naszą strategią. Rynek call center jest znanym nam biznesem i bardzo rozwojowym - podkreśla firma w komunikacie.

"Solidarność" domaga się podwyżki wynagrodzeń zasadniczych o 10%, w sytuacji kiedy firma walczy o utrzymanie przychodów i zmniejszenie kosztów. W lutym związki zawodowe zaakceptowały wzrost wynagrodzeń na poziomie 3,5%. Faktycznie do końca września wynagrodzenia wzrosły już ponad 3,7%. Średnia zarobków w TP od wielu lat przewyższa średnią krajową. Zarząd TP jest gotów do rozmów na temat skali wzrostu wynagrodzeń w 2008 roku - napisała TP w komunikacie.

TP podkreśla, że jednym z priorytetów całej grupy jest najwyższa jakość obsługi klientów, dlatego firma nie może nie uwzględniać go w systemie premiowania pracowników. Kwestie czasu pracy w bezpośredniej obsłudze ruchu telekomunikacyjnego i w call center określa Regulamin Pracy pracowników TP. Zdaniem TP, jego zmiana możliwa jest jedynie w trybie przewidzianym w Kodeksie pracy i w ustawie o związkach zawodowych.

Zarzut nieprzestrzegania Regulaminu premiowania nie został poparty konkretnymi przykładami, do których można by się było odnieść. Zarząd TP reaguje na każde zgłoszenie naruszenia zasad regulaminu premiowania zgłoszone przez organizacje związkowe lub bezpośrednio przez pracowników - napisała TP w komunikacie.

TP jest zaskoczona postulatem, aby przy premiowaniu pracowników odrzucić kryterium satysfakcji klientów. Działalność TP polega na świadczeniu usług i od ich poziomu oraz zadowolenia klientów zależy byt firmy. Od czerwca pracuje zespół roboczy z udziałem związków zawodowych zajmujący się zmianami w systemie premiowania, w tym wprowadzenia systemu prowizyjnego - podsumowuje firma w komunikacie.

Dalsza część tekstu pod wideo