Tebbe nie poczuwa się do winy

Klaus Tebbe, zatrzymany członek zarządu PTC, był zaskoczony, że Deutsche Telekom nie udzieliło mu pomocy. Kaucję wpłacił za niego Zygmunt Solorz-Żak - pisze Puls Biznesu.

Redakcja Telepolis
10
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Tebbe nie poczuwa się do winy

Klaus Tebbe, zatrzymany członek zarządu PTC, był zaskoczony, że Deutsche Telekom nie udzieliło mu pomocy. Kaucję wpłacił za niego Zygmunt Solorz-Żak - pisze Puls Biznesu.

Tymczasem dokonałem już przelewu środków na konto prokuratury i mam nadzieję, że pan Solorz niedługo uzyska z powrotem swoje pieniądze - mówi Tebbe Pulsowi Biznesu.

Tebbe nie zgadza się ze stwierdzeniami audytu w PTC, w którym zarzuca się Panu poważne i celowe naruszenie obowiązków członka zarządu w sytuacji konfliktu interesów. Uważa, że swoje czynności wykonywał zgodnie z zakresem obowiązków. O wszystkich kontraktach i umowach wiedział departament prawny i rada nadzorcza PTC oraz PricewaterhouseCoopers jako audytor spółki.

I nikt nie zgłaszał wątpliwości zespołowi audytu wewnętrznego czy kontroli zgodności z prawem. Przez lata nic nikomu nie przeszkadzało, aż tu nagle, w 2010 roku komuś zaczęło zależeć na stworzeniu problemu i posadzeniu mnie za kratki za nic - mówi Tebbe.

Szerzej o wynikach audytu w PTC pisaliśmy w tej wiadomości.

Dalsza część tekstu pod wideo