Bez Huawei nie byłoby brytyjskich sieci 5G
Brytyjski tygodnik The Observer podał w swoim weekendowym wydaniu, że wszyscy wielcy operatorzy budujący w Zjednoczonym Królestwie swoje sieci 5G bazują na technologii dostarczonej przez Huawei. Taka informacja oczywiście nie dziwi, bo chiński gigant dominuje na tym rynku, jednak całość nabiera ciekawego znaczenia w kontekście wojny handlowej między USA a Huawei.

Kilka dni temu start sieci 5G z wielką pompą ogłosił operator Vodafone UK, który uruchomił usługi 5G w siedmiu miastach Wielkiej Brytanii. Teraz okazuje się, że w aż sześciu z nich infrastrukturę dostarczył Huawei i można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie Chińczycy, Vodafone nie byłby w stanie już teraz zaoferować usług 5G.
Zobacz: W Europie przybywa ofert 5G, do wyścigu dołącza Vodafone UK
Zobacz: Vodafone uruchamia 5G we Włoszech. Na początek Mediolan, Turyn, Bolonia, Rzym i Neapol



Podobnie jest w przypadku innych operatorów pracujących nad rozwojem sieci piątej generacji - EE, któremu Huawei postawił już setki przekaźników 5G - a także Three i O2. Dwie ostatnie sieci nie budują jeszcze infrastruktury 5G, ale mają to w planach, a Huawei zdobył właśnie kontrakty na realizacje tych projektów. Jego konkurenci - Nokia i Ericsson - mają znacznie mniejszy udział w budowie sieci 5G w Zjednoczonym Królestwie.
Zobacz: 5G bez firmy Huawei może się nie udać
Zobacz: Deutsche Telekom zaczyna wdrażanie 5G w Niemczech
Te informacje brzmią ciekawie w kontekście wojny między Stanami Zjednoczonymi a Huawei oraz zastrzeżeń, jakie wysuwają wobec firmy nie tylko Amerykanie. Po pierwsze na tym przykładzie widać, że nawet Wielka Brytania, która nie musi kierować się kryterium ceny i mogłaby ponad nie przedłożyć względy polityczne, jest tak dalece uzależniona od Chińczyków. Gdyby nie oni, Wyspiarze wciąż pozostawaliby w epoce 4G.
W najgorętszym okresie sporu między Huawei a Stanami Zjednoczonymi rząd Wielkiej Brytanii co prawda nie przyjął jednoznacznego stanowiska, ale był pod ostrzałem administracji prezydenta Trumpa. Padły nawet groźby, że Amerykanie przestaną dzielić się informacjami wywiadowczymi z Wielką Brytanią, jeśli jej rząd nie zablokuje budowy sieci 5G przez Huawei. Jak widać, do niczego takiego nie doszło, a chiński koncern zdobył bardzo duży i chłonny rynek brytyjski.
Zobacz: Huawei zniknie z czarnej listy USA. Wystarczyła jedna rozmowa z prezydentem Chin
Zobacz: Russell Vought z gabinetu Trumpa prosi o dwuletnie opóźnienie ograniczeń w stosunku do firmy Huawei
Główny zarzut do Huawei to oczywiście możliwość wykorzystania sieci 5G do szpiegostwa. Co prawda ostatnio stanowisko Stanów Zjednoczonych uległo złagodzeniu, jednak wciąż obowiązuje embargo na współpracę w dziedzinach o kluczowym znaczeniu, które mogą narazić bezpieczeństwo narodowe. Infrastruktura sieci 5G zdecydowanie do nich należy.