Rząd PiS zmusi Polaków do oglądania TVP. Znaleźli sposób
Rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjął i skierował do Seju projekt ustawy, który ma gwarantować kanałom Telewizji Polskiej uprzywilejowaną pozycję.

Rząd przyjął i skierował do Sejmu ustawę (prawo komunikacji elektronicznej), która znacząco może zmienić układ kanałów w naszych telewizorach. Konfederacja Lewiatan ostrzega, że może ona mieć ogromne znaczenie dla pluralizmu polskich mediów — informuje Press.pl.
TVP na uprzywilejowanej pozycji
Nowy projekt ustawy określa, iż zasadą "must carry/must offer" obowiązkowo objęte będą tylko kanały Telewizji Polskiej. Na liście znajdują się: TVP 1, TVP 2, TVP 3, TVP Info oraz TVP Kultura. Usunięte zostały za to TVN, Polsat, TV 4 oraz TV Puls. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to wymienione kanały TVP będą umieszczane w układzie programów na lepszych pozycjach od 1 do 5. Dopiero na dalszych miejscach platformy telewizyjne będą mogły dawać inne kanały.

![Płyta gazowa SOLGAZ Adventure 2H GAZ G30 – B/P (I3B/P) [30 mbar]](https://www.mediaexpert.pl/media/cache/resolve/gallery_xml/images/77/7753869/Plyta-gazowa-SOLGAZ-Adventure-2H-1.jpg)

Dodatkowo Konfederacja Lewiatan zauważa, że platformy satelitarne będą zobowiązane do udostępniania wszystkich kanałów regionalnej telewizji publicznej, co znacząco podniesie koszty działalności i wprowadzić konieczność pozyskania nowych pojemności satelitarnych. Organizacja szacuje, że może to kosztować prywatne przedsiębiorstwa nawet milion euro.
KRRiT zadecyduje o kolejności kanałów?
Projekt ustawy zakłada możliwość objęcia zasadą "must carry/must offer" innych kanałów, o ile uwzględniają one interes społeczny w zakresie dostępu do informacji, dóbr kultury i sztuki, upowszechniania sportu, dorobku nauki, edukacji obywatelskiej, potrzeb mniejszości narodowych i etnicznych, pluralizmu źródeł informacji i różnorodności ogólnodostępnej oferty programowej. W praktyce przewodniczący KRRiT może na własną rękę decydować o kolejności kanałów telewizyjnych, przynajmniej według Konfederacji Lewiatan.
Przewodniczący KRRiT dostaje ogromną władzę pozwalającą mu żonglować ofertą nie tylko państwowych mediów, ale i prywatnych przedsiębiorców. Będzie mógł bowiem swobodnie kształtować listę kanałów, które będą objęte tzw. zasadą must carry must offer. Jest to naszym zdaniem pogwałcenie zasad pluralizmu mediów.
- czytamy w oświadczeniu Konfederacji Lewiatan.
Dodatkowo projekt ustawy ingeruje w zasady współpracy między uczestnikami rynku i sposób negocjowania i tworzenia umów. Zakłada bowiem, że nadawca nie może uzależniać zawarcia umowy na dany program od zawarcia umowy na rozprowadzanie innego kanały lub pakietu kanałów niże ten, o który wystąpił operator. Niezgodne z przepisami stanie się też różnicowanie opłat za udostępnianie programu lub pakietu programów w zależności od operatorów.