DAJ CYNK

Projekt Megaustawy już gotowy. Zakłada zwiększenie norm PEM i stworzenie funduszu szerokopasmowego

orson_dzi

Prawo, finanse, statystyki

Projekt Megaustawy zawiera szereg przepisów ułatwiających wdrożenie sieci 5G. Ale to nie jedyne zmiany. Megaustawa przewiduje też wprowadzenie funduszu szerokopasmowego i wiele ułatwień niezbędnych do dalszego funkcjonowania sieci komórkowych w Polsce.

Megaustawa furtką do wprowadzenia 5G

O Megaustawie najwięcej mówi się w kontekście sieci 5G, co poniekąd jest prawdą. Obowiązujące w Polsce normy dotyczące poziomów promieniowania elektromagnetycznego są na tyle niskie, że jakiegokolwiek plany wdrożenia sieci nowej generacji nie mają najmniejszego sensu. Taka sieć przy obecnych, prawie 40-letnich normach, nie powstanie.

Prezes UKE o PEM i 5G - zwiększamy normy promieniowania, albo stawiamy więcej nadajników

Zmiany w ustawie zakładają zwiększenie obowiązujących norm do poziomu zalecanego przez Unię Europejską. Ale nie tylko o same normy tutaj chodzi. Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu do projektu ustawy:

Instalacje emitujące pola elektromagnetyczne zostały uznane w świetle regulacji krajowych za przedsięwzięcia mogące znacząco oddziaływać na środowisko, mimo że nie wynika to z regulacji prawa UE .

O tej sprawie mówiła już 2011 roku Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w dokumencie Ochrona środowiska przed polami elektromagnetycznymi. Informator dla administracji samorządowej, w którym możemy przeczytać:

Brak doniesień naukowych, które uzasadniałyby prowadzenie ochrony środowiska przyrodniczego przed polami elektromagnetycznymi. Standardy jakości środowiska, które dotyczą ochrony przed polami elektromagnetycznymi zostały ustanowione ze względu na konieczność ochrony ludności. Nie ma informacji o występowaniu istotnego wpływu pól elektromagnetycznych występujących w otoczeniu normalnie eksploatowanych i powszechnie używanych linii i stacji elektroenergetycznych, instalacji radiokomunikacyjnych, radionawigacyjnych i radiolokacyjnych na przyrodę ożywioną i oczywiście – nieożywioną. Nie wykazano wpływu takich pól elektromagnetycznych na przelatujące ptaki czy nietoperze. Nie ma doniesień o możliwości wpływu pól elektromagnetycznych na obszary Natura 2000 i tradycyjne, polskie rodzaje obszarów ochrony przyrody – rezerwaty i parki narodowe .

Specjalne dla sieci 5G do Ustawy zostanie wprowadzone pojęcie punkt bezprzewodowy o małym zasięgu, czyli mikrokomórka. To niewielkie urządzenie będzie mogło być montowane na infrastrukturze pionowej, czyli znakach, latarniach, przystankach. Tego typu urządzenia będą zazwyczaj wykorzystywane do tworzenia Inteligentnych Miast. Ze względu na uznanie ich jako w niewielkim stopniu oddziałujące na środowisko, ich instalacja będzie uproszczona i nie będzie wymagała uzyskiwania szeregu zezwoleń. O ulokowaniu takich urządzeń zadecyduje lokalny samorząd.

Dla sieci 5G ważne jest też określenie infrastruktury sieci 5G jako urządzeń infrastruktury technicznej związane z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego, co w niektórych przypadkach również ułatwi ich budowę.

Przeglądamy i obalamy teorie przeciwników sieci 5G
Byliśmy na proteście przeciwko 5G. Protestujących nie trzeba się bać - wystarczy dać im mówić

Istniejąca sieć komórkowa upadnie bez zmian w przepisach

Nawet jeśli przyjmiemy, że nie istnieje coś takiego jak sieć 5G, obecne standardy łączności już niedługo przestaną działać prawidłowo. Wszystko przez to, że przez restrykcyjne normy w Polsce rozbudowa istniejącej sieci nie będzie możliwa. Nadajniki są coraz mocniej obciążone, a operatorzy nie mogą zwiększyć ich mocy, ani postawić nowych stacji. Jak czytamy w uzasadnieniu:

Udział naszego kraju w czwartej rewolucji przemysłowej na oczekiwanym w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju poziomie, a także w krótkim horyzoncie niemożliwość zaspokojenia popytu w sieciach 3G/4G. Zwrócono na to także uwagę w raporcie  z pomiarów PEM przeprowadzonych w 2017 roku przez Instytut Łączności – Państwowy Instytut Badawczy. Wyniki przeprowadzonych pomiarów selektywnych wskazują, że w wielu lokalizacjach nie będzie możliwe skuteczne zgłoszenie nowych instalacji, zgodnie z obowiązującymi przepisami Prawa ochrony środowiska. To oznacza, że dopuszczalny poziom ekspozycji na pole elektromagnetyczne w miejscach dostępnych dla ludności nie pozwala na uruchomienie dodatkowych urządzeń radiowych, pracujących w jednym miejscu. Dotyczy to zwłaszcza tych lokalizacji, w których aktualnie już teraz faktyczny poziom PEM przekracza 50% dopuszczalnej wartości granicznej.

Obecny bardzo niski dopuszczalny poziom emisji pola elektromagnetycznego zmusza operatorów do budowy sieci w sposób nieoptymalny, co powoduje wzrost liczby obiektów telekomunikacyjnych w przestrzeni publicznej. Zgodnie z prognozami  przy obecnych limitach do 2025 roku liczba stacji bazowych musiałoby wzrosnąć nawet siedmiokrotnie.


Wymienione powyżej ograniczenia, z uwzględnieniem prognoz popytu na transmisję danych, spowodują - począwszy od 2020 roku - powstawanie poważnych problemów w dostępie do mobilnych sieci oraz obniżenie jakości świadczonych usług. Będzie to miało kluczowe znaczenie dla kwestii bezpieczeństwa publicznego i samych obywateli (połączenia alarmowe) oraz zarządzania kryzysowego.

Ułatwienia dla operatorów budujących stacje

Zgodnie z powyższym operatorzy będą teraz mieli możliwość budowania nadajników na obszarach uzdrowisk i parków narodowych, ale tylko w uzasadnionych przypadkach. Każdy z nich miałby być indywidualnie rozpatrywany przez organy ochrony środowiska.

Operatorzy z ulgą przyjmą zapewne niższe opłaty za zajęcie pasa drogowego na czas prowadzenia robót. Obecnie z tego tytułu wpływa do budżetu państwa 140-160 mln złotych rocznie. Nowe przepisy zakładają opłaty na poziomie 0,20 zł za zajęcie 1 metra kwadratowego powierzchni dziennie oraz maksymalnie 20 zł za metr kwadratowy rocznie. Obecne opłaty to samowolna samorządów i potrafią sięgać nawet 200 zł za metr kwadratowy.

Zyska również sieć stacjonarna

- Dlaczego to tak wolno działa?
- Taki mam Internet...
- Dlaczego go nie zmienisz na firmę X?
- Nie mogę. Firma Y dogadała się z deweloperem, nic innego u mnie nie ma.

Znacie to? To częsty dialog wynikający z tego, że obecnie okablowanie operatora, który zawarł porozumienie z deweloperem jest uznawane jako część składowa nieruchomości. Megaustawa zakłada budowanie neutralnych technologicznie instalacji w budynkach, dzięki czemu lokalni operatorzy nie będą już mogli mieć monopolu na osiedlach budowanych przez jednego dewelopera.

Fundusz Szerokopasmowy

To zupełnie nowe pojęcie, które do tej pory nie pojawiało się kontekście Megaustawy. Konkretnie mówi się tutaj o kwocie 150-200 mln złotych, która miałaby za zadanie wspierać rozwój rynku szerokopasmowego z budżetu państwa. Skąd wziąć taką kwotę?

Składałby się na niej kary i grzywny opłacane przez operatorów (to bardzo optymistyczne założenie), opłaty za przydział numeracji, 30% opłat za dysponowanie częstotliwościami oraz środki z opłaty telekomunikacyjnej wnoszonej przez operatorów.

Szczegóły przeznaczenia funduszu miałoby określić Ministerstwo Cyfryzacji. Szacunkowo zakładane jest podłączenie do sieci szerokopasmowej ok 60 tys. gospodarstw domowych rocznie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Telko.In; Ministerstwo Cyfryzacji; wł