Maszt telefoniczny spowoduje wybuch w kopalni?
Specjaliści Kopalni Doświadczalnej "Barbara" oraz około setki mieszkańców katowickiego Zarzecza i Kamionki w Mikołowie chcą zablokować budowę masztu telefonii komórkowej.
Specjaliści Kopalni Doświadczalnej "Barbara" oraz około setki mieszkańców katowickiego Zarzecza i Kamionki w Mikołowie chcą zablokować budowę masztu telefonii komórkowej.
Katowicki magistrat wydał już decyzję o lokalizacji inwestycji. Maszt ma stanąć na prywatnej działce w pobliżu domów protestujących. Kopalnia nie graniczy z działką gdzie powstanie antena (odległość 400 m), więc magistrat nie miał obowiązku poinformować jej o planowanej inwestycji.
Tymczasem zdaniem specjalistów z Barbary, wytwarzane przez antenę pole elektromagnetyczne może być zagrożeniem dla kopalni i pracujących w niej ludzi. Pola elektromagnetycznego boją się też okoliczni mieszkańcy.
Krzysztof Cybulski, dyrektor Barbary, zwraca uwagę przede wszystkim na tak zwane prądy błądzące, które w skrajnym przypadku mogą doprowadzić do odpalenia zapalników materiałów wybuchowych badanych na zlecenie górnictwa w Barbarze. Kopalnia od lat zajmuje się bowiem bezpieczeństwem w kopalniach.
Kilka lat temu zmieniono już lokalizację jednego z masztów, między innymi ze względu na potencjalne niekorzystne oddziaływanie masztu na pracę kopalni doświadczalnej.