Managerowie wyprowadzili 200 mln euro z Siemensa
Sześcioro menedżerów Siemensa wyprowadziło z kas koncernu 200 mln euro. Zdaniem prokuratury działali w zmowie, tworząc szajkę przestępczą. Przez lata przekazywali miliony euro na różne konta na świecie.
Sześcioro menedżerów Siemensa wyprowadziło z kas koncernu 200 mln euro. Zdaniem prokuratury działali w zmowie, tworząc szajkę przestępczą. Przez lata przekazywali miliony euro na różne konta na świecie.
Część z tych pieniędzy przeznaczona była na łapówki, jednak miliony lądowały na kontach członków szajki. Część ukradzionych środków szajka przeznaczała na inwestycje w lukratywne kontrakty, np. organizację systemu bezpieczeństwa olimpiady w Atenach przed dwoma laty. Afera ujrzała światło dzienne w ubiegłym tygodniu, gdy kilkuset policjantów dokonało rewizji w pomieszczeniach firmy, a także w prywatnych mieszkaniach jej kierownictwa, nie wyłączając domu szefa koncernu Klausa Kleinfelda.
Prokuratura wychodziła początkowo z założenia, że nadużycia nie przekraczały 30 mln euro, o czym pisaliśmy w tej wiadomości. Dopiero po wstępnej analizie skonfiskowanych dokumentów zdołała ustalić przybliżone rozmiary całej afery. Jest największą tego rodzaju w powojennej historii Niemiec.
Siemens zatrudnia 472 tys. pracowników. Obroty w ubiegłym roku wyniosły 75,4 mld euro.