KE ma zastrzeżenia co do pozycji dominującej TP?

Komisja Europejska ma zastrzeżenia, czy Telekomunikację Polską można uznać za operatora dominującego w zakresie usług tranzytu w sieci stacjonarnej i dzierżawy łączy międzymiastowych - pisze The Wall Street Journal Polska.

Redakcja Telepolis
28
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
KE ma zastrzeżenia co do pozycji dominującej TP?

Komisja Europejska ma zastrzeżenia, czy Telekomunikację Polską można uznać za operatora dominującego w zakresie usług tranzytu w sieci stacjonarnej i dzierżawy łączy międzymiastowych - pisze The Wall Street Journal Polska.

UKE ma dwa miesiące, by przekonać Komisje Europejską, że jej zastrzeżenia są bezpodstawne. Jeśli urzędowi się nie uda, zdaniem "WSTP", Prezes UKE Anna Streżyńska nie będzie mogła kontrolować cen w tych segmentach rynku i przygotowywać umów ramowych określających warunki świadczenia usług między TP a innymi operatorami.

Zdaniem UKE Komisja Europejska chce tylko uzupełnienia dokumentacji. Zupełnie inną opinię wyraża Maciej Rogalski, dyrektor pionu współpracy regulacyjnej Grupy TP. Jego zdaniem udział TP w obu rynkach nie przekracza 40% i na każdym z nich działa 30 konkurentów, dlatego KE nie uzna racji UKE.

Dalsza część tekstu pod wideo