Jednak nie wszystkie wyświetlacze OLED w iPhone'ach dla Samsunga
Zgodnie z pierwotnymi planami wszystkie wyświetlacze OLED dla tegorocznych iPhone'ów miał zapewnić koreański Samsung. Jakby to ująć... zmieniła się koncepcja.

Nadchodzące iPhone'y miały wszystkie paść łupem Samsung Display. To największy producent wyświetlaczy OLED na świecie, a to miało być tylko ukoronowanie jego dominacji. Okazuje się jednak, że Samsung będzie odpowiadał zaledwie za 80% wyświetlaczy OLED zastosowanych w iPhone'ach które pojawią się tej jesieni. Reszta zamówień pójdzie do chińskiego BOE oraz do lokalnego konkurenta Samsunga, czyli do LG.
W ten sposób Apple chce zapewnić sobie dwie rzeczy. Pierwszą jest brak uzależnienia się od jednego konkretnego dostawcy, drugą z kolei jest upewnienie się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Amerykanie chcą bowiem pokazać aż cztery nowe telefony i wszystkie mają mieć panele OLED. To gigantyczne zamówienie i nawet Samsung miałby problemy z poradzeniem sobie. A tegoroczny iPhone 12 już został wystarczająco opóźniony przez koronawirusa i przerwę w pracy Foxconnu. Nowe iPhone'y pojawią się najpewniej w listopadzie.


