Huawei zbiera pieniądze wśród pracowników i przesuwa inwestycje do Rosji
Wojny mają to do siebie, że chociaż straty ponoszą uczestnicy, to inni mogą na walkach wiele zarobić. Wyjątkiem nie są wojny handlowe. W takich konfliktach trzeba też szukać każdego ważnego grosza.

Huawei znalazł się w samym środku wojny handlowej pomiędzy USA i Chinami. Producent musi się zmagać z oskarżeniami USA o szpiegostwo mimo tego, że Huawei przechodzi kolejne testy w Europie, które pokazują bezpieczeństwo jego sieci. Nie dziwi zatem fakt, że chiński producent postanowił zrezygnować z inwestycji w USA i przekierować je gdzie indziej. Skorzystała na tym Rosja. To tam skierowane zostały nowe inwestycje, zatrudniono nowych specjalistów w zakresie badań i rozwoju, a obecni pracownicy dostali podwyżki. Przynajmniej oni korzystają na konflikcie, na którym tracą Chiny i USA.
Ale to nie koniec wieści z tego dość niecodziennego frontu. Huawei postanowił zebrać pieniądze wśród swoich pracowników. Na pierwszy rzut oka wygląda to dość absurdalnie, jednak musimy sobie uświadomić, że Huawei ma bardzo oryginalną strukturę właścicielską. Mianowicie jest on własnością swoich pracowników. Firma ma zatem ponad 104 tysiące właścicieli. Teraz pracownicy, którzy są już w firmie minimum pięć lat mogą kupić tyle akcji, ile jest wartych 25% ich zarobków z ostatnich 5 lat.


