Chiny nakażą państwowym firmom korzystać z rządowej chmury
Chiny postanowiły zadbać, by państwowe firmy korzystały tylko z rządowej chmury. To mocno nie po myśli Huaweia, Tencentu czy Alibaby.

Każde państwo dba o to, by nie przekazywać swoich sekretów innym graczom. To w pełni zrozumiałe. Chiny uznały, że wszystkie państwowe firmy, nawet te najmniejsze powinny zatem korzystać z rządowej chmury. To dość mocny cios w największych dostawców usług chmurowych w Państwie Środka. W tym zacnym gronie znajdują się już tak znane firmy jak Huawei, Tencent, Alibaba (właściciel AliExpressu) czy China Unicom. Chińskie władze zresztą swoje delikatne zaproszenie zawarły w formie oficjalnie obowiązującego prawa. Firmy, które się nie dostosują zapłacą kary sięgające 10 milionów juanów. To zatem ostatni dzwonek dla wszystkich przymusowo zainteresowanych.
Firmy państwowe mają zakaz renegocjacji, zawierania nowych umów, a nawet... kupowania własnych serwerów czy sprzętu. Wszystko to po to, by mieć pewność, że monopol na trzymanie ich danych będzie miał państwowy zarządca. To kolejny tego rodzaju krok chińskich władz. Wcześniej walczyły z Windowsem na państwowych komputerach i propagowały lokalną odmianę Linuksa. Chiny konsekwentnie dążą do jak największego uniezależnienia się od prywatnych firm.


