BYD znów kusi Polaków. Tym razem rodzinny elektryk z pazurem

Chiński producent samochodów BYD coraz śmielej rozpycha się w Europie, próbując kusić klientów swoimi autami. W Polsce zadebiutowały właśnie dwa nowe modele, w tym elektryczny, sportowy SUV. Ceny są atrakcyjne.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
BYD znów kusi Polaków. Tym razem rodzinny elektryk z pazurem

Chińskie BYD jest w Polsce od zeszłego roku, ale zdecydowanie firma próbuje mocno przebić się na europejskim rynku motoryzacyjnym. Poza ogromnymi planami na rozbudowę sieci salonów (do końca 2025 może ich powstać w naszym kraju nawet 40!) producent kusi też oczywiście niskimi cenami swoich nowych aut. Co poza tym oferują najnowsze Sealion 7 i Tang?

Dalsza część tekstu pod wideo
BYD znów kusi Polaków. Tym razem rodzinny elektryk z pazurem

Oba auta są pojazdami elektrycznymi, których zasięg maksymalny deklarowany jest na około 400-500 kilometrów. W praniu z pewnością może wyjść mniej, ale taki zasięg pozwala już pozwolić sobie na mniejsze wycieczki bez konieczności ładowania, o jeździe miejskiej nie wspominając. Szerzej o wrażeniach z jazdy Sealion 7 przeczytacie już wkrótce na Telepolis.pl. Tymczasem pora na kilka słów na temat tego, co schowano do wnętrza tych aut.

Sealion 7 - warianty

BYD Sealion 7 to sportowy SUV, którego sylwetka sprawia wrażenie przyjemnie niewielkiej jak na tę klasę pojazdów. Design pojazdu opiera się głównie na bardziej zaokrąglonych kształtach, ale z wyrazistymi akcentami podkreślającymi jego sportowe zacięcie. Sealion 7 ma być dostępny w 3 wersjach – Comfort, Design AWD oraz Excellence AWD.

BYD znów kusi Polaków. Tym razem rodzinny elektryk z pazurem

W pierwszej znajdziemy autorską baterię Blade 82,5 kWh i napęd na tylną oś 230 kW 380 Nn. Maksymalny zasięg WLTP to 482 km. Do tego w standardzie fotele obite wegańską skórą, elektrycznie obracany ekran dotykowy 15,6’, system dźwiękowy Dynaudio z 12 głośnikami oraz panoramiczny dach. Do 100 km/h auto ma rozpędzać się w 6,7 sekundy. Wersja Design AWD zyskuje napęd na 4 koła (390 kW, 690 Nn), który do 100 km/h rozpędza się w około 4,5 sekundy. Do tego czerwone zaciski na hamulcach oraz technologia iTAC, czyli inteligentnej kontroli dopasowania momentu obrotowego. Ma to zwiększać bezpieczeństwo i poprawiać wrażenia z jazdy SEALION 7.

Wersja Excellence w porównaniu do poprzedników ma większy akumulator 91,3 kWh, dzięki czemu maksymalny zasięg WLTP ma wynosić 502 km. Maksymalna moc ładowania DC to 230 kW (pozostałe warianty to 150 kW), przez co ładowanie od 10 do 80% ma zająć 24 minuty. Do tego skórzane fotele Nappa i wyświetlacz przezierny (HUD na przedniej szybie, informujących o najważniejszych parametrach podróży).

Rozmiary, bajery i ceny

Auto w każdym wariancie ma długość 4830 mm i rozstaw osi na poziomie 2930 mm. Szerokość to 1925 mm, a wysokość to 1620 mm. Z dodatkowych elementów można też dodać ogrzewane tyle siedzenia czy przestrzeń bagażową o łącznej przestrzeni 578 l (tył i przód), która przy złożonych fotelach w drugim rzędzie rośnie o kolejne 1270 l. Auto można otwierać za pomocą NFC, a w środku znajdziemy między innymi bezprzewodową ładowarkę na smartfona o mocy 50 W. Do tego dochodzi też obsługa Android Auto i Apple CarPlay oraz asystent jazdy, wspomagający nas zwłaszcza podczas dłuższych podróży.

BYD znów kusi Polaków. Tym razem rodzinny elektryk z pazurem

Ceny wynoszą 219 900 zł za model Comfort, 239 900 zł za Design AWD i 247 900 zł za Excellence AWD.

BYD Tang – dla kogo to auto?

Przy okazji premiery Sealion 7 BYD wprowadziło też obecny już chwilę w Europie model Tang, czyli luksusowy, elektryczny, 7 osobowy SUV. Maksymalny zasięg tego modelu według WLTP ma wynosić 530 km. Pojazd, posiadający 18 czujników jazdy oraz 32 funkcje bezpieczeństwa, w tym wykrywanie martwego pola, inteligentny tempomat czy system utrzymania pojazdu na pasie ruchu, ma być dostępny tylko w jednej wersji – Flagship, która będzie kosztować 320 000 złotych.

Cała sylwetka z jednej strony wydaje się być autem bardziej rodzinnym, choć pod tym kątem wyklucza go przede wszystkim drobny bagażnik, który przy rozłożonych siedzeniach w 3. rzędzie mieści raptem 235 l. Z drugiej strony, patrząc na standard wykończenia wnętrza, można poczuć naprawdę sporą elegancję i ekskluzywność. Łącząc to z prezentacją auta przez osobę do spraw sprzedaży flotowej można spodziewać się, że BYD mierzy tu w różnego rodzaju usługi przewozowe o podwyższonym standardzie, jak chociażby taksówki lotniskowe. Choć wciąż ewentualnym problemem może być kwestia większych bagaży, które ciężko będzie przewieźć przy pełnym składzie pasażerów.