70 tys. zł na internetowego kochanka. Seniorka w opałach
Można śmiało powiedzieć, że nie był to szczęśliwy dzień dla 71-latka, który zgłosił się na policję z podejrzeniem, że jego partnerka wyprowadziła z ich wspólnego konta oszczędności. Okazało się, że kobietę zauroczył i namówił do wypłaty pieniędzy pewien tajemniczy mężczyzna, którego poznała w sieci.

Kobieta jak zaczarowana robiła przelewy z ich wspólnego konta
Mieszkaniec powiatu głubczyckiego zauważył, że z jego i małżonki konta są wyprowadzane od jakiegoś czasu różne sumy pieniędzy. Okazało się, że przelewów dokonuje małżonka. Nie informując go o tym, na co przekazuje pieniądze, kobieta przelała z ich wspólnego konta 70 tysięcy złotych. Zaniepokojony mężczyzna postanowił zgłosić sprawę na policję.
Funkcjonariuszom udało się dość szybko ustalić jaki był powód tajemniczych transakcji, wykonywanych przez małżonkę zgłaszającego. Okazało się, że seniorka poznała w sieci mężczyznę, który mieszkał w Turcji. Nowy znajomy zagadywał ją na komunikatorze i wkrótce zdobył jej zaufanie. Prawił jej komplementy i adorował, a także deklarował chęć spotkania. Kobieta uwierzyła w jego szczere intencje i nie podejrzewała, że to zwykły naciągacz.



Sprzedał jej historyjkę o zatrzymanej paczce
Mężczyzna przygotował dla niej paczkę z upominkami i jak twierdził, paczka została zatrzymana na lotnisku i aby móc ją odebrać, należy wnieść dodatkowe opłaty. I to był powód, dlaczego kobieta przelewała z konta różne sumy na wskazane przez ukochanego konto. Rzeczywistość jednak okazała się daleka od bajkowej. Żadna paczka do kobiety nigdy nie dotarła, znajomy z Turcji wzbogacił się o 70 tysięcy złotych.
Policja po raz kolejny wznawia apel o zachowaniu wzmożonej ostrożności, jeśli chodzi o znajomych poznanych w sieci. Jeśli ktoś deklaruje uczucia, ale jednocześnie prosi o pieniądze - to ewidentny znak, że mamy do czynienia z oszustwem. Nie wspierajmy przestępców w ich niecnych praktykach.