Awaria numerów 112 i 999. Wezwanie karetki jest prawie niemożliwe
Tak przynajmniej twierdzi szanowany profil na Facebooku "Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa proszę czekać".

Według doniesień od późnych godzin nocnych doszło do poważnej awarii systemu SWD PRM, który ma odpowiadać za obsługę zgłoszeń z numeru alarmowego, statusy zespołów, oraz za przekazywanie zleceń wyjazdów karetek. W jej efekcie niektóre z połączeń na numer 112 nie są przekazywane do Dyspozytorni Medycznej.
Awaria 112
To jednak nie koniec problemów. Wedle doniesień nie działają również radiostacje, a komunikacja z zespołami ratownictwa odbywa się za pomocą telefonów komórkowych. To jednak znacznie zmniejsza efektywność komunikacji, co jest niezwykle niebezpieczne w sytuacjach, w których liczy się każda minuta. Dodatkowo nie działają także mapy z lokalizacjami zespołów.



Obecnie nie są znane przyczyny problemu, ani tego, czy awaria ta dotyczy wszystkich 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego. Nie brakuje jednak pogłosek, że winą jest wadliwa aktualizacja systemu, lub, że jest to atak hakerski jakiejś grupy, lub element wojny hybrydowej. Jak na razie nie udało nam się skontaktować z nikim z CPR, kto byłby kompetentny w tej sprawie: wszelkie próby kontaktu kończyły się odsyłaniem nas dalej, lub nieodbieraniem telefonu. Damy znać, kiedy tylko dowiemy się czegoś więcej.
Aktualizacja:
Jak podaje profil Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa proszę czekać, cześć dyspozytorów oddolnie utworzyła kanały komunikacyjne z zespołami ratownictwa za pomocą komunikatorów internetowych.
Komunikacja obecnie przebiega w powyższy sposób.
Aktualizacja 2:
Pojawił się oficjalny komunikat Ministerstwa Zdrowia dotyczący awarii. Według niego numer alarmowy 999 działa.
Jest to jednak niezgodne z tym, co podaje profil Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa proszę czekać. Tu warto dodać, że oficjalny komunikat pojawił się dopiero po nagłośnieniu sprawy, zaś na tym niezależnym profilu są informacje, że oficjalny przekaz mija się z prawdą:
Przykro czytać w internecie oficjalne stanowiska, że "wszystko jest pod kontrolą, a awaria nie wpływa na czas otrzymania pomocy i wyjazdu załogi pogotowia", gdy w wiadomościach prywatnych otrzymujemy dziesiątki wiadomości od dyspozytorów medycznych, które przedstawiają inny stan rzeczy, a których z wiadomych względów nie możemy opublikować...
Oczywiście nie jesteśmy w stanie na chwilę obecną zweryfikować, która strona podaje błędne informacje.
Aktualizacja 3:
Krajowe Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego wydało następujący komunikat:
W środę chwilę przed godziną 10:00 awarii uległy systemy baz danych Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego. Połączenia na numer alarmowy 999 były odbierane przez dyspozytorów medycznych. Obsługa zgłoszeń była realizowana zgodnie z procedurami awaryjnymi, tj. drogą telefoniczną. Awaria nie miała wpływu na przyjmowanie wezwań, a dysponowanie zespołów ratownictwa medycznego do nagłych zdarzeń odbywało się zgodnie z procedurą awaryjną. Przyczyną awarii był problem techniczny. Natychmiast po stwierdzeniu awarii zespół inżynierów Krajowego Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego przystąpił do jej diagnozowania celem podjęcia działań naprawczych. Od godziny 12:52 System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego został przywrócony do działania w oparciu o ośrodek zapasowy. Problem nie był spowodowany atakiem hakerskim. Po usunięciu awarii, przeprowadzona zostanie analiza, która pozwoli zidentyfikować powód jej wystąpienia.
To jednak nie pokrywa się z wersją przedstawioną przez niezależny profil na Facebooku, według którego problem trwa od późnych godzin nocnych.