WhatsApp w końcu uległ. Zniknie wątpliwy wymóg
WhatsApp, najpopularniejszy komunikator na świecie, czekają spore zmiany. Na wiele z nich czekamy z niecierpliwością, a jedna jest wręcz rewolucyjna.

Material Design na Androidzie
W wesji deweloperskiej komunikatora dla Androida można już zauważyć zmiany interfejsu. WhatsApp dołączy do grupy aplikacji, które stosują się do języka wzornictwa, proponowanego przez Google w wersji 3. Material Design 3 w komunikatorze pokazuje zrzut poniżej. Niestety nie wiemy jeszcze, ile czasu będzie trwało jego wprowadzenie do wersji stabilnej komunikatora.
Dla mnie zmiana ma jeszcze jeden plus – przełączniki prezentowane w ten sposób są dla mnie czytelne przy zachowaniu estetyki. Myślę, że będzie to powiew świeżości w interfejsie WhatsAppa.



Nowy przycisk i klawiatura emoji
Kolejne zmiany interfejsu komunikatora obejmują łatwy dostęp do emoji podczas pisania wiadomości oraz wielofunkcyjny przycisk „dzwonienia” (widoczny już u niektórych testerów z iPhone’ami), pozwalający łatwo nawiązać rozmowę wideo lub głosową. Sympatyczny drobiazg.
Wygląd przycisku będzie zależał od ustawień konta w czacie grupowym.
Kolejna zmiana, którą niebawem zobaczymy, to łatwiejszy dostęp do emoji. Jeśli śledzisz rozwój komunikatora, pewnie wpadła Ci w oko nowa „klawiatura” z emoji. W jednej z nowych wersji testowych pojawił się podział emoji na kategorie. To funkcja oczywista, której nie powinno zabraknąć, gdy klawiatura trafi do szerokiego grona odbiorców.
Towarzysz rozmowy na iOS
Szyfrowanie rozmów to ogromna zaleta WhatsAppa, ale wiąże się z tym, że klucz bezpieczeństwa przechowywany jest na urządzeniu i do niego przypisany. A co, jeśli korzystam na co dzień z iPhone’a, ale czasem chciałabym pogadać też na iPadzie?
Z pomocą przychodzi możliwość wybrania „urządzenia towarzyszącego”. Ta funkcja jest już dostępna dla wielu osób, korzystających z WhatsAppa na iPhone’ach. Dzięki niej można „powiązać” kryptograficznie dodatkowe urządzenie, by i na nim móc rozmawiać ze znajomymi. Przyznam, że strasznie mi tej funkcji brakowało, gdy intensywnie korzystałam z tego komunikatora.
Co ważne, po proces jest prosty – wymaga tylko zeskanowania kodu QR z jednego urządzenia na drugim. Po nawiązaniu bezpiecznego połączenia w ten sposób możemy spodziewać się, że historia rozmów zostanie bezpiecznie skopiowana. Każda wiadomość dotrze na oba urządzenia i będzie można odpowiedzieć na dowolnym.
Jeśli korzystasz z WhatsAppa na Androidzie, masz dostęp do tej funkcji od dłuższego czasu. Działa tak samo.
WhatsApp bez numeru telefonu
Niebawem numer telefonu nie będzie niezbędny, by korzystać z WhatsAppa. Plotki o tym krążą w sieci od dawna, ale w końcu mamy namacalne dowody, że jest to w planach.
Zmianę wypatrzyli spece z WABetaInfo. Zamiast numeru telefonu będzie można utworzyć sobie unikatową nazwę konta i będzie możliwe wyszukiwanie z jego użyciem. Będzie więc tak samo, jak na Discordzie czy Facebooku (tylko tam polecaną nazwą użytkownika jest imię i nazwisko).
Nie brak głosów, że takie podejście do identyfikacji rozmówców korzystnie wpłynie na ich prywatność. Nie każdy czuje się komfortowo z udostępnianiem numeru telefonu obcym, tym bardziej, jeśli nie ma możliwości korzystania z drugiego numeru do anonimowych działań i „łapania spamu”. Pozostaje mieć nadzieję, że wyszukiwanie będzie można wyłączyć, jak w innych cywilizowanych komunikatorach (nawet gadu-gadu dawał taką możliwość).
Powyższy zrzut ekranu pochodzi z aplikacji WhatsApp beta 2.23.11.15 dla Androida. Nie mówi on niestety wiele o tym, jak ma działać nowy system identyfikacji rozmówców. Znamy przypadki, gdy nowe funkcje były wprowadzane w ciągu kilku tygodni i gdy „wisiały” w wersjach deweloperskich miesiącami. Mamy też dowód na to, że rozmowy użytkowników, którzy nie będą korzystać z numeru telefonu, nie będą pozbawione szyfrowania end-to-end.