YAXO Venom Blaze – jeden kontroler, a potrafi wszystko
Szukasz kontrolera bez kompromisów? YAXO Venom Blaze dopasuje się do Twoich potrzeb i wyniesie rozgrywkę na wyższy poziom.

Wyobraź sobie, że kupiłeś nowego pada do konsoli i generalnie jest spoko, ale chciałbyś w nim zmienić jedną rzecz. Może kolor, który wybrałeś, na żywo nie wygląda tak dobrze? Może siła wibracji jest wyższa niż lubisz? A może po prostu klawisze A i B są zamienione miejscami? Cokolwiek by to nie było, to efekt jest taki, że masz fajny kontroler, ale ta jedna rzecz tak Cię drażni, że w sumie i tak za bardzo się nie cieszysz.
Brzmi znajomo? No ja myślę. Każdy, kto choć trochę na poważnie podchodzi do tematu gamingu, ma swoje preferencje i chyba nigdzie nie daje się to we znaki tak bardzo, jak w przypadku kontrolerów. Ilu graczy, tyle różnych opinii na temat najlepszego rozmieszczenia przycisków, funkcji czy wyglądu. Nie pomaga też fakt, że różne gatunki gier promują różne podejście. Kontroler, który świetnie sprawdza się w samochodówkach niekoniecznie będzie równie dobrze nadawał się do bijatyk czy FPS-ów.
Na całe szczęście można znaleźć w sklepach pada, który rozwiązuje ten problem. Nawet nie trzeba płacić za niego fortuny. Mowa o YAXO Venom Blaze dostępnym w marketach RTV Euro AGD w cenie 379 zł.
Ergonomia w nowoczesnym wydaniu
Na pierwszy rzut oka YAXO Venom Blaze nie wydaje się taki wyjątkowy. To po prostu solidnie zaprojektowany nowoczesny kontroler. Wygląd i rozmieszczenie elementów sterujących mogą się wydawać znajome każdemu, kto miał styczność z konsolami aktualnej generacji.
No i oczywiście ma to swoje plusy. Ergonomiczny kształt pada świetnie pasuje do większości dłoni, a gałka analogowa umieszczona nad krzyżakiem doskonale nadaje się do grania praktycznie wszystkie nowoczesne tytuły. Nie poprawia się przecież ideału – szczególnie kiedy ten ideał cały czas sprawdza się rewelacyjnie.
No i co tu dużo mówić? YAXO Venom Blaze wizualnie może się podobać. Stylowy, nowoczesny kontroler w niemalże minimalistycznym wydaniu i dwóch różnych wersjach kolorystycznych do wyboru.
Ale zaraz, zaraz… co tu robi ten wyświetlacz? I czemu w pudełku znajduje się coś, co wygląda jak wymienna obudowa?
Dopasowany do Ciebie
No bo YAXO Venom Blaze to nie jest po prostu kolejny kontroler, który bierzesz ze sklepowej półki i na tym koniec. Tutaj po wyjęciu pada z pudełka zabawa dopiero się zaczyna.
Przykładowo, choć w sklepach znajdziemy dwa warianty kolorystyczne kontrolera – czarny i biały – to każdy z nich można dodatkowo modyfikować poprzez zmianę przedniego panelu. W zestawie znajdziemy dwie takie wymienne nakładki. Przykładowo, z czarnego możemy zrobić zielony albo założyć przeźroczystą obudowę i podziwiać skrywające się pod spodem silniczki wibracyjne.
Tak czy inaczej liczy się jedno: YAXO Venom Blaze możemy bardzo łatwo spersonalizować i dopasować do naszego stylu.
A to dopiero początek, bo rzeczona personalizacja nie ogranicza się wyłącznie do wyglądu. Zmienić możemy także większość parametrów pracy kontrolera. Siła wibracji jest zbyt duża? Możemy ją obniżyć. Albo podnieść, jeśli preferujecie pada, który sam wyrywa się z rąk – Wasz wybór. Analogi są zbyt czułe? Można zmodyfikować ich martwą strefę. Triggery reagują zbyt wolno? Za pomocą blokady z tyłu kontrolera można skrócić ich skok, dzięki czemu lepiej sprawdzą się w szybkich strzelankach.
Generalnie idea jest taka, że to Wasz kontroler i możecie go ustawić dokładnie tak, jak chcecie. Ba, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podmienić działanie poszczególnych przycisków, jeśli np. preferujecie układ w stylu Nintendo zamiast xboksowego. Bo czemu nie? Podczas zabawy liczy się przecież komfort.
Jak jakieś science-fiction!
No dobra, ale wypadałoby też wspomnieć o tym, co pewnie od razu przykuło Waszą uwagę na zdjęciach YAXO Venom Blaze. Tak, ten kontroler ma wbudowany wyświetlacz!
Jeśli zastanawiacie się, po co ekran w padzie, to odpowiedź jest prosta – do wszystkich tych opcji personalizacji trzeba się jakoś dokopać. Niektórzy producenci zmuszają nas w tym celu do instalacji dodatkowych aplikacji. Tutaj nie ma takiej potrzeby, a zamiast tego wszystko możemy poustawiać na samym padzie. Co więcej, tutejszy interfejs jest zaskakująco wręcz czytelny, a przy tym dostarcza nam kilku innych informacji, które zawsze warto mieć pod ręką – np. o stanie naładowania akumulatora. Wygodny dodatek, od którego łatwo się uzależnić.
Bateria na całą noc
No OK, ale czy taki wyświetlacz nie zużywa niepotrzebnie baterii? Doskonałe pytanie! Otóż… nie. A w każdym razie nie na tyle, by był to problem. YAXO Venom Blaze według deklaracji producenta spokojnie wytrzymuje nawet 10 godzin pracy na jednym ładowaniu. Do tego w zestawie dostajemy wygodną stację ładującą, dzięki czemu nie musimy się męczyć z plątaniną kabli, a zamiast tego nasz kontroler jest zawsze gotowy do akcji.
Kontroler wyjątkowy tak jak Ty
Czy istnieje idealny kontroler do gier? Pewnie nie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby wybrać kontroler idealny dla Ciebie. YAXO Venom Blaze doskonale sprawdzi się w tej roli, łącząc zaawansowaną funkcjonalność z olbrzymimi możliwościami personalizacji. Do tego działa z szerokim wachlarzem różnych platform – PC, Androidem czy Nintendo Switch 1 i 2. A najlepsze? Że mimo wszystkich tych zalet nie kosztuje fortuny. Za 379 zł warto go sprawdzić.
Artykuł sponsorowany na zlecenie YAXO.