Kupujesz na Temu lub AliExpress? Złe wieści. O tym musisz wiedzieć
Unia Europejska mówi dość. Trzeba skończyć zasypywanie Europy śmieciowymi towarami z Chin. Temu, AliExpress czy Shein mogą na zawsze zniknąć ze świadomości Polaków — ich opłacalność zabiją cła.

Było miło, ale się skończyło — będą cła na towary kosztujące poniżej 150 euro
Unia Europejska tworzy właśnie plan wprowadzenia ceł na produkty importowane z Chin za pośrednictwem popularnych platform sprzedażowych takich jak Temu, Shein czy AliExpress. Ideą jest ograniczenie dostaw towarów niskiej jakości, których ceny często są nawet refundowane dla klientów w Europie, byle tylko wyrwać garść danych osobowych pod remarketing.
Aktualnie w przypadku produktów o wartości do 150 euro obowiązuje ulga zwalniająca kupujących z opłat celnych. To jednak prawdopodobnie wkrótce się zmieni. Według danych Komisji, do UE trafiło 2,3 miliarda produktów o wartości poniżej 150 euro, głównie z chińskich platform sprzedażowych takich jak AliExpress, Shein czy Temu. Dotowane koszty wysyłki pozwalają chińskim sprzedawcom na tanie i szybkie dostawy tych towarów drogą lotniczą.



Bez chińskich śmieci będziemy też bezpieczniejsi
Oprócz przyspieszenia działań, mających na celu ograniczenie napływu towarów o niskiej jakości, Komisja Europejska chce też lepszego monitorowania dostaw produktów niebezpiecznych. W latach 2022-2023 liczba zgłoszeń dotyczących niebezpiecznych zabawek, odzieży czy kosmetyków wzrosła o aż 50%.
Zamówienia z popularnych chińskich platform są też coraz częściej obiektem zgłoszeń do UOKiK-u. Zarzuty klientów obejmują brak transparentności w promocjach (w tym brak podania najniższej ceny z ostatnich 30 dni), wprowadzające w błąd oceny produktów, niejasne ceny, greenwashing oraz unikanie podatków i ceł.