Samsung Galaxy S21 FE trafi tylko na wybrane rynki

Samsung Galaxy S21 FE, wyczekiwana tańsza wersja flagowego smartfona Koreańczyków, zadebiutuje najprawdopodobniej jedynie na wybranych rynkach. Powodem ma być brak półprzewodników.

Arkadiusz Bała (ArecaS)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Samsung Galaxy S21 FE trafi tylko na wybrane rynki

Kryzys na rynku układów scalonych zbiera coraz większe żniwo. Dotychczas zmusił m.in. Google do ograniczenia dostępności Pixela 5a oraz Samsunga do anulowania tegorocznej edycji modelu Galaxy Note. I wygląda na to, że to właśnie koreański producent po raz kolejny musi się ugiąć przed nieubłaganymi realiami rynku.

Dalsza część tekstu pod wideo

Według nieoficjalnych doniesień kolejną ofiarą kryzysu ma być Samsung Galaxy S21 FE, którego dostępność zostanie mocno ograniczona. Urządzenie miałoby trafić na półki sklepowe wyłącznie w Europie i Stanach Zjednoczonych. Na liście pominiętych krajów znalazłyby się natomiast m.in. Korea Południowa, Australia i Kanada.

To jednak nie koniec złych wiadomości, gdyż ograniczenia dostępności Galaxy S21 FE mają mieć charakter nie tylko terytorialny, ale i ilościowy. W praktyce oznacza to, że nawet w krajach, gdzie telefon zadebiutuje, liczba urządzeń dostępnych na sklepowych półkach będzie znacznie niższa. Nie wiadomo jeszcze, czy poskutkuje to wyższą ceną, czy po prostu większymi trudnościami w zakupie smartfona, jednak żaden z tych scenariuszy nie wydaje się szczególnie atrakcyjny.

Jakby tego było mało, urządzenie zostanie zaprezentowane znacznie później, niż pierwotnie zakładano. Premiera Samsunga Galaxy S21 FE miała zostać przesunięta z początku sierpnia na październik. Trzymamy kciuki, żeby był to ostateczny termin i obyło się bez dalszych poślizgów.