Z tą obudową komputerową nie musisz kupować monitora
Potrzebujesz dodatkowego monitora, ale nie masz dla niego miejsca na biurku? Nie ma sprawy! Równie dobrze może być częścią Twojej obudowy komputerowej.

O ile w przypadku procesorów, kart graficznych, pamięci RAM i nośników półprzewodnikowych z generacji na generację widać spory postęp, tak reszta podzespołów zdaje się być w stagnacji. Obudowy, zasilacze czy układy chłodzenia niemal od lat są takie same, a ewentualne zmiany to lekkie ewolucje, zamiast rewolucji.
JONSBO kusi wbudowanym, odłączanym ekranem LCD
To nie oznacza jednak, że producenci nie próbują nowych rozwiązań. Co i rusz pojawia się kolejny zaskakujący pomysł, który ma sobie zaskarbić serca konsumentów. Tym razem Chińczycy stawiają na wbudowany ekran.



JONSBO D31 STD to nowa seria obudów o wymiarach 363 x 205 x 452 (wysokość x szerokość x głębokość) milimetrów i wadze około 6,5 kilograma. Wykonane one zostały ze stali i hartowanego szkła. W środku zmieszczą się płyty główne mATX lub mITX; wieżowe chłodzenia procesora o wysokości do 168 milimetrów, karty graficzne o długości do 400 milimetrów oraz zasilacze ATX lub SFX o długości do 220 milimetrów.
Dla nośników danych przewidziano dwie zatoki 3,5 cala oraz dwa miejsca 2,5 cala. Pod względem wentylacji wejdzie tutaj do ośmiu wentylatorów - jeden 120- milimetrowy na froncie i jeden na tyle oraz trzy 120-milimetrowe lub dwa 140-milimetrowe na górze i dole obudowy.
Panel I/O gości jedno USB 3.2 Gen 2x2 typu C, jedno USB 3.2 Gen 2x1 typu A i złącze audio typu combo.
JONSBO D31 STD ma być dostępna w czterech wersjach - zwykłej, mesh, screen i screen mesh oraz dwóch kolorach - białym i czarnym. Wariant "Screen" wyposażono w odłączny ekran 8-calowy. Ma on rozdzielczość 1280 x 800 pikseli i częstotliwość odświeżania 60 Hz. Maksymalna jasność to 300 cd/m2, a kontrast to 1000:1.
Chińczycy nie zdradzili daty premiery ani sugerowanych cen. Można jednak śmiało założyć, że nie będzie to najtańsza obudowa. Zwłaszcza jeśli chodzi o JONSBO D31 STD Screen Mesh.