Apple z historycznym rekordem. Chiny aż się zapluły... ze śmiechu

Tuż przed jutrzejszą premierą serii iPhone 17 w sieci pojawił się duży przeciek dotyczący pojemności jej akumulatorów. Apple osiągnął historyczny rekord, ale użytkownicy chińskich smartfonów mogą tylko na to patrzeć z politowaniem.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Apple z historycznym rekordem. Chiny aż się zapluły... ze śmiechu

Jutro odbędzie się premiera smartfonów z serii iPhone 17, a już teraz, dzięki TENAA, czyli chińskiej instytucji regulacyjnej, poznaliśmy pojemności akumulatorów w nadchodzących telefonach Apple. Jest rekord – w końcu udało się przebić barierę 5000 mAh.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co ciekawe, wyciek, przekazany przez leakera ShrimpApplePro, pokazuje wyraźną różnicę między wersjami z szufladką na fizyczną kartę SIM a wariantami wyposażonymi jedynie w eSIM – najpewniej jest to związane z dodatkowym miejscem na moduł SIM wewnątrz urządzenia. Wersje tylko z eSIM mają zauważalnie większe pojemności akumulatorów.

W przypadku podstawowego iPhone’a 17 w bazie danych TENAA zabrakło rozróżnienia między wersją z SIM a eSIM i jest podana tylko jedna pojemność.

  • iPhone 17: 3692 mAh
  • iPhone 17 Air:
    • z kartą SIM: 3036 mAh
    • z eSIM: 3149 mAh
  • iPhone 17 Pro:
    • z kartą SIM: 3988 mAh
    • z eSIM: 4252 mAh
  • iPhone 17 Pro Max:
    • z kartą SIM: 4823 mAh
    • z eSIM: 5088 mAh

Jak widać, pojemności wciąż są dość skromne, a największą nowością jest przekroczenie progu 5000 mAh przez iPhone 17 Pro Max z eSIM, co oznacza wzrost o 8% względem poprzednika – iPhone’a 16 Pro Max z ogniwem 4685 mAh. Dla użytkowników oznacza to potencjalnie zauważalnie dłuższy czas pracy. 

Te doniesienia nie robią jednak wrażenia na tle tego, co ostatnio proponują producenci smartfonów z Chin: Realme, Xiaomi, Honor czy OnePlus. Już zeszłoroczne flagowce zaczęły wprowadzać 6000 mAh, teraz standardem staje się 7000 mAh, a Realme czy Honor snują już plany na akumulatory 10 000 mAh lub nawet 15 000 mAh. Mówimy oczywiście o eleganckich flagowcach z płaskimi obudowami, bo większe pojemności są już od lat obowiązkowym wyposażeniem grubych i ciężkich pancerniaków.