Google pozywa amerykański rząd. Chce się odgryźć?

Od dłuższego czasu Google i amerykańskie władze nie są najlepszymi przyjaciółmi. Już pisaliśmy kilka tygodni temu, o tym, że rząd chce zmusić właściciela największej na świece wyszukiwarki do pozbycia się części swojego biznesu, a konkretnie przeglądarki Chrome.

Właściciele Google postanowili odgryźć się władzom, atakując je w innej sprawie, w której firma jest też na cenzurowanym. Chodzi o rozwiązanie do płatności Google Pay. Amerykańska agencja do spraw ochrony konsumentów sektora finansowego zarzuca Google, zaniedbania w ochronie klientów korzystających z rozwiązań płatniczych firmy. Google nie zgadza się z tymi oskarżeniami i uważa je za bezpodstawne. Jest tak pewne swego, że zdecydowało się na kroki prawne i pozwało wspomnianą agencję.

Ciekawym wątkiem sprawy jest fakt, że dotyczy ona produktu, który kilka miesięcy temu, a konkretnie w czerwcu, został przez Google wycofany z amerykańskiego rynku. Google Pay zostało bowiem w USA zastąpione produktem Google Wallet. Mimo to amerykańskie władze nie odpuściły i do teraz procesują skargi ponad 300 klientów.