Te małże korzystają ze światłowodów. Ale nie do oglądania Youtube'a
Światłowody to technologia, która umożliwiła nam niesamowicie szybki przesył danych, bez którego dzisiejszy Internet zdaje się być wybrakowany. Ale okazuje się, że z podobnych rozwiązań nie korzystają tylko ludzie, ale też małże. Choć nie do końca tak, jak byśmy się tego spodziewali.

W dużym skrócie i uproszczeniu światłowody przesyłają światło na duże odległości, niosąc przy tym ze sobą konkretne informacje, które przekładają się potem na to, co oglądamy na ekranie komputera. Badacze wskazują jednak, że przy tworzeniu tej technologii nie byliśmy pierwsi. Poza chociażby złożonym z naturalnych światłowodów minerałem o nazwie uleksyt, który w konkretnym przypadku potrafi być przezroczysty, naukowcy wskazują też że coś podobnego możemy znaleźć u małży zwanych czasem sercówkami (Corculum cardissa). Historia została opisana w „Nature Communications”.
Rzucili światło na wyjątkową współpracę
Sercówki, których nazwa wzięła się od ich charakterystycznego kształtu, można spotkać w ciepłych, równikowych wodach Indo-Pacyfiku. Ważną częścią ich życia są wzajemnie korzystne dla obu stron relacje z mikroskopijnymi glonami, które żyją wewnątrz ich tkanek. Problem jednak polega na tym że glony te potrzebują światła, aby się rozwijać, a z tym pod wodą bywa raczej kiepsko, zwłaszcza, że glony żyją wewnątrz swoich towarzyszy. Na pomoc przyszły same małże.



Naukowcy z Duke University i Stanford University (USA) wykazali, że sercówki mają w swoich muszlach struktury, które działają jak światłowody, choć z nieco innym celem. Zamiast wyświetlać śmieszne filmiki z kotami na Youtube przekazują po prostu określone długości fal światła. Sercówki wykształciły w sobie specjalne, półprzezroczyste świetliki, czyli małe okienka wpuszczające światło z zewnątrz. Badania wykazały, że pod każdym z nich w muszli znajdują się maleńkie, także półprzezroczyste wypukłości, które działają jak soczewki, skupiające światło w wiązkę, którą można przekazać w głąb – opisuje portal naukawpolsce.pl
Dzięki temu glony mogą rosnąć w bezpiecznym środowisku wewnątrz małży, a te zaś mogą odżywiać się cukrami, które glony wytwarzają dzięki fotosyntezie. Warto tu też dodać, że do środka dociera głównie światło niebieskie i czerwone – o optymalnej długości fal pod kątem fotosyntezy. Oczywiście glony mogą też korzystać z opcji obserwowania obrazu, czyli w tym przypadku tego co dzieje się na zewnątrz małży. Ale nie sądzę, by je to specjalnie interesowało. Nas jednak może to interesować, bo takie rozwiązania mogą pomóc w udoskonalaniu naszych światłowodów poprawiając jeszcze ich jakość.