Jest jeszcze nowością, ale już przed nim przestrzegają. Polska też

Ledwo co pisaliśmy o tym, że Australia zakazała używania DeepSeek na wszystkich urządzeniach i systemach rządowych. A wszystko to z powodu dużego zagrożenia bezpieczeństwa, jakie stwarza ten chiński startup. Teraz przyszła kolej na Polskę. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
18
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Jest jeszcze nowością, ale już przed nim przestrzegają. Polska też

Okazuje się, że Urząd Ochrony Danych Osobowych także postanowił zaapelować do obywateli naszego kraju, którzy korzystają z narzędzia DeepSeek. UODO zaleca ostrożność w korzystaniu z chatbota. Wszystko z tego powodu, że dane użytkowników mogą być przechowywane w Chinach, w związku z czym, rząd chiński może mieć do nich dostęp. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Usługa DeepSeek jest świadczona przez firmy zarejestrowane w Chinach. A głównym elementem chatbota jest model, który w ciągu dwóch tygodni został pobrany przez 3,6 miliona użytkowników na całym świecie. 

Prezes UODO zaleca daleko idącą ostrożność w korzystaniu z chatbota oraz innych usług, oferowanych w ramach DeepSeek. Dane użytkowników mogą być przechowywane na serwerach zlokalizowanych w Chinach.

 - czytamy na stronie UODO. 

UODO przypomina także o fakcie, że Chiny nie należą do państw, wobec których Komisja Europejska wydała jakikolwiek akcept odnośnie ochrony danych osobowych. Należy pamiętać, że chińskie władze posiadają szerokie uprawnienia, związane z dostępem do danych osobowych. Co nie  daje także żadnej gwarancji ochrony, jaka jest przewidziana w europejskim porządku prawnym. 

UODO na bieżąco obserwuje i analizuje informacje związane z DeepSeek R1. Przygląda się bacznie zwłaszcza kwestii, czy usługa spełnia wymogi ochrony przetwarzania danych. A nie ukrywajmy, kraje UE przywiązują do tego szczególną wagę. Jest to istotne właśnie teraz, w dobie rozwoju technologii opartych na generatywnej sztucznej inteligencji, która w założeniu opiera się na przetwarzaniu ogromnej ilości danych. Nikt bowiem sobie nie życzy, aby jego dane były wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem, do dalszego szkolenia modeli, bez naszej zgody. 

Dla UODO istotne jest, czy aplikacja chińskich przedsiębiorstw świadczących usługę chatbota DeepSeek działa zgodnie z zasadami przetwarzania danych, czy dostawcy pilnują zakresów i celów przetwarzania, czy wypełniają obowiązek informacyjny względem użytkowników.

- podaje UODO.