Używasz Google? Uważaj, czyha na ciebie zasadzka
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego przestrzega przed oszustwem, na które wyjątkowo łatwo się nabrać. Naciągacze wykorzystują w tym celu reklamy Google.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego przestrzega przed oszustwem, w którym cyberprzestępcy wykorzystują reklamy Google. Chociaż sama metoda nie jest nowa, to w ostatnim czasie da się zauważyć wzmożoną popularność tego typu ataków.
Oszustwo na reklamy Google
Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują płatne reklamy Google, aby naciągnąć nieświadomych użytkowników Internetu. Wśród najczęstszych metod wymienić należy fałszywe reklamy, które namawiają na inwestycje, a tak naprawdę służą do wyłudzenia pieniędzy.
Aby uwiarygodnić krętactwo, cyberprzestępcy wykorzystują znane i zaufane spółki, jak np. PKN Orlen. Reklamy tego typu pojawiają się między innymi w wynikach wyszukiwania Google i po kliknięciu przenoszą na fałszywe strony internetowe.
W ostatnim czasie coraz częściej spotkać można fałszywe, wykupione przez cyberprzestępców reklamy w wyszukiwarce Google. Zachęcamy do zapoznania się z naszym artykułem opisującym wykorzystanie tego mechanizmu przez oszustów.
— CSIRT KNF (@CSIRT_KNF) August 17, 2022
Link do artykułu:https://t.co/TAA49Jm2dh pic.twitter.com/oo9jrow9kf
Ale naciąganie na nieprawdziwe inwestycje to tylko jedna z metod. Równie popularne jest podszywanie się pod banki. Oszuści tworzą fałszywe strony internetowe, które są niemal identyczne w porównaniu do tych prawdziwych, a następne reklamują je w Google. W ten sposób próbują wyłudzać dane logowania do bankowości elektronicznej.
Jak się przed tym chronić? Przede wszystkim zwracajcie uwagę na adres strony internetowej. Oszuści stosują różne metody, w tym drobne literówki, a także litery z innych alfabetów, aby dana witryna możliwie przypominała rzeczywistą stronę banku.