Mapy Google. Lepiej nie powtórz tego błędu, trzy osoby nie żyją
Trzy osoby straciły życie, bo bezgranicznie zaufały Google Maps. Niech to będzie przestroga dla wszystkich kierowców, korzystających z nawigacji.

Nawigacja Mapy Google zawierała błąd, który doprowadził do tragedii. Trzy osoby nie żyją, gdyż wyznaczyła trasę na podstawie błędnych danych. Samochód wjechał na most, który jest jeszcze w budowie.
Aman and his brother Vivek, who worked as a security guard, decided to take a shortcut shown on Google Maps after attending a wedding in Bareilly.
— Aaraynsh (@aaraynsh) November 24, 2024
Unfortunately, the route took them onto an incomplete bridge. They were driving at 60-80 km/h when they suddenly realized that the… pic.twitter.com/eLpNeqbwwz
Google Maps prowadzi do tragedii
Czy tragedii można było uniknąć? Wydaje się to mało prawdopodobne. Samochód poruszał się z prędkością 60-80 kilometrów na godzinę. Ponadto jezdnia nie jest płaska. Przez to kierowca prawdopodobnie nie miał szans zauważyć, że droga po prostu się urwie pod kołami auta. Biały samochód spadł z wysokości ponad 15 metrów (źródła podają 50 stóp) do aktualnie niemal suchego koryta rzeki.



Google złożył kondolencje rodzinom ofiar i zapewnił, że będzie współpracować z odpowiednimi służbami przy dochodzeniu. Przyczyny wypadku zostaną dokładnie zbadane, by uniknąć ich na przyszłość – przynajmniej oficjalnie.
Warto jednak zaznaczyć, że Google Maps to nie jedyny winny… o ile w ogóle można go winić za ten wypadek. Znacznie większa odpowiedzialność spoczywa na firmie budującej most i jezdnię. Nikt nie zadał sobie trudu, by postawić tam jakiś znak drogowy. Ta droga powinna być zamknięta, przynajmniej opatrzona znakami, a najlepiej zastawiona barierkami. Z nawigacją czy nie, żaden samochód nie powinien móc na nią wjechać.
To smutne wydarzenie miało miejsce w Indiach. Most, o którym mowa, znajduje się w Bareilly w indyjskim stanie Uttar Pradesh. Ofiary wybierały się na wesele. Samochód w korycie rzeki Ramganga został znaleziony przez mieszkańców okolicy następnego dnia rano. Dwa ciała zostały już zidentyfikowane jako bracia.