mObywatel z coraz większym problemem. 16-latka obeszła system

Podrobione aplikacje mObywatel stają się coraz większym problemem. Policja donosi o nowym przypadku wykorzystania fałszywki, gdy 16-latka kupiła alkohol.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
48
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
mObywatel z coraz większym problemem. 16-latka obeszła system

Niedawny raport Demagoga ujawnił niepokojącą prawdę o kwitnącym rynku podróbek aplikacji mObywatel. Już za 20 zł można kupić „kolekcjonerskiego mObywatela”, jednak jak się okazuje, nie trzeba nawet inwestować takiej kwoty, a wystarczy przerobiona grafika.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pomorska Policja poinformowała o najnowszym incydencie, do jakiej doszło z wykorzystaniem fałszywego mObywatela – nastolatka wprowadziła w błąd ekspedientkę, pokazując w telefonie przerobioną grafikę dokumentu tożsamości z aplikacji mObywatel z datą urodzenia sugerującą, że ma 20 lat. 

W rzeczywistości dziewczyna miała dopiero 16, a dzięki fałszywemu dokumentowi zdołała kupić wino i trzy piwa dla siebie i swoich nieletnich znajomych. Policjantów o sytuacji zaalarmowała nauczycielka, która wyczuła od uczniów alkohol.

Funkcjonariusze zaczęli badać sprawę. Okazało się, że nastolatka wpadła na pomysł obejścia weryfikacji wieku i posłużyła się przerobioną grafiką na wzór dokumentu tożsamości z aplikacji mObywatel. To w niej wstawiona została data urodzenia, która dała do zrozumienia sprzedawczyni, że kupująca ma 20 lat. Policja z oczywistszych względów nie ujawnia, jak nastolatka sfałszowała dokument lub też skąd zdobyła taką kopię, ale z komunikatu wynika, że dziewczyna nie musiała nawet kupować atrapy aplikacji, jakimi handluje się przez media społecznościowe – posłużyła się prostą grafiką.

Czwórka nastolatków została przekazana rodzicom. Funkcjonariusze zabezpieczyli również telefon dziewczyny z przerobioną grafiką. Nastolatkowie będą teraz odpowiadać przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.

Fałszywka mObywatela już za 20 zł

Portal Demagog ujawnił niedawno raport o rosnącym rynku podróbek aplikacji mObywatel. Już za 20 zł można kupić imitację prawdziwej aplikacji, która wykorzystując specjalny skrypt, umożliwia wyświetlanie tylko jednej, konkretnej strony, np. mDowodu. Z kolei za 80 zł można kupić wierną replikę aplikacji, która według sprzedawców stanowi kopię jeden do jednego. Dzięki takim dokumentom można nie tylko kupić alkohol czy energetyki, ale także np. zarejestrować kartę SIM na fałszywe dane.

Wykorzystanie takich podróbek, w prostszej czy pełnej wersji byłoby niemożliwe, gdyby sprzedawcy weryfikowali wszystkie oznaczenia, pozwalające określić legalność aplikacji – np. falującą flagę Polski czy zmieniający kolor hologram. Jeszcze większą pewność daje sprawdzenie danych za pomocą kodu QR (np. poprzez stronę weryfikator.mobywatel.gov.pl), ale jak się okazuje, wielu sprzedawców zadowala się tylko krótkim spojrzeniem na podrobiony dokument.