Facebook umarł? Liczby mówią zupełnie coś innego
Nowe badania ujawniają, że jednak w dalszym ciągu korzystamy bardzo chętnie z Facebooka, choć może nam się wydawać zupełnie inaczej. Co więcej, nowe dane pokazują, że to właśnie Facebook był najpopularniejszą aplikacją dla dorosłych Amerykanów w 2025.
Facebook ma się jednak świetnie
Na pewno nie raz słyszeliście stwierdzenie, że to już koniec ery Facebooka, jest on jedynie dla "boomersów", a tak, w ogóle, to ta aplikacja już dawno umarła. Okazuje się, że liczby mówią coś zupełnie innego. Nowy raport Pew Research Center, który ukazał się pod koniec listopada, ujawnił, że Facebook (obok YouTube'a) w dalszym ciągu jest jedną z tych sieci społecznościowych, z której korzysta większość dorosłych Amerykanów. Trudno zatem spierać się z liczbami.
Badanie wykazało, że aż 71% dorosłych deklaruje korzystanie z Facebooka. Dla lepszego wyobrażenia, jak te dane mają się na tle innych aplikacji - z TikToka korzysta 37% procent dorosłych, a z WhatsAppa - 32%. Platforma X nawet nie zbliża się do tego poziomu - sięga po nią zaledwie 27% dorosłych.
Dlaczego ci "po trzydziestce" lubią Facebooka?
Bo jest użyteczny. Być może jest w tym także i trochę przekory - wszak istnieje wiele żartów na temat tego, że Facebook jest niefajny i nieco przestarzały. Ale mimo wszystko, platforma ta jest nadal bardzo mocno osadzona w codziennym życiu, szczególnie wśród osób w wieku od 30 do 64 lat. A to właśnie ponad połowa z nich loguje się do aplikacji każdego dnia. Nie ma się co dziwić, dla zwykłych użytkowników to nadal najprostszy sposób, aby być na bieżąco i pokonwersować ze znajomymi. Każdy kto chce dotrzeć do osób po trzydziestce nadal musi tam być.