To dopiero początek Spider-Mana w MCU. Plany sięgają dalej

W grudniu w kinach zadebiutuje już trzeci film z Tomem Hollandem w roli Spider-Mana. To jednak dopiero początek Petera Parkera w MCU.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To dopiero początek Spider-Mana w MCU. Plany sięgają dalej

Twórcy filmowi ze szczególnym uwielbieniem upodobali sobie trylogie. Często to właśnie w trzech częściach starają się opowiedzieć jakąś historię. Trylogia Matrixa, Władcy Pierścieni, Iron-Mana czy też Spider-Mana z Tobym Maguirem. Niektórzy spodziewali się, że to samo czeka nowego Petera Parkera z Tomem Hollandem w roli głównej. Na szczęście to dopiero początek Pająka w MCU.

Dalsza część tekstu pod wideo

Spider-Man: No Way Home to dopiero początek

W grudniu do kin wchodzi film Spider-Man: No Way Home. To już trzeci raz, gdy będziemy mieli okazję obejrzeć przygody Petera Parkera w solowym filmie MCU. Oprócz tego pojawiał się on również w innych dziełach z uniwersum Marvela, jak chociażby Wojna Bohaterów, Infinity War oraz Endgame.

Chociaż Tom Holland późno dołączył do innych gwiazd, to może pochwalić się największą liczbą filmów, które skupiają się tylko na nim. Trylogię do tej pory otrzymali tylko Iron-Man, Thor oraz Kapitan Ameryka, chociaż w przypadku tego ostatniego trudno nazwą Wojnę Bohaterów filmem tylko o Stevie Rogersie. Wracając jednak to Spider-Mana, jakby tego było mało, to w planach jest dużo więcej filmów z Tomem Hollandem w roli głównej.

Sony i Marvel nadal będą współpracować

Amy Pascal, która jest producentką wszystkich trzech ostatnich Spider-Manów z MCU, przyznała w najnowszym wywiadzie, że ich plany sięgają dużo dalej. Sony nadal chce współpracować z Marvelem i stworzyć kolejną trylogię, w której będziemy oglądać Toma Hollanda w roli Petera Parkera. To o tyle zaskakujące, że po drugim filmie Sony i Disney już praktycznie zerwały współpracę. Dogadanie się obu stron to w dużej mierze zasługa odtwórcy głównej roli.

- Jesteśmy gotowi, aby stworzyć kolejnego Spider-Mana z Tomek Hollandem i Marvelem. Po tych trzech filmach wejdziemy w kolejną fazę, w kolejne trzy filmy. To nie jest nasz ostatni film w MCU i tak, Marvel i Sony nadal będą ze sobą współpracować.

- powiedziała Amy Pascal w rozmowie z Fandango.

To dopiero początek Spider-Mana w MCU. Plany sięgają dalej

Chociaż Amy Pascal w swojej wypowiedzi wspomina o Tomie Hollandzie, to otwarte pozostaje pytanie — jak na taki plan zapatruje się sam aktor? Niedawno sam przyznał, że być może przyszła pora, aby zajął się innymi projektami. Dodał, że Spider-Man jest ważną częścią jego życia, ale jeśli będzie go nadal grał po trzydziestce, to prawdopodobnie oznaka, że zrobił coś źle. Aktualnie odtwórca roli Petera Parkera ma 25 lat, więc nie daje sobie wiele czasu.

- Byłbym szczęśliwy, gdybym mógł być siedzącym w domu tatą, który produkuje filmy raz tu, a raz tam. Mógłbym też nagrać The Crowded Room dla Apple TV+ i stwierdzić, że będę to robił przez resztę życia. Mógłbym też nagrać Spider-Mana 4, 5 i 6 i skończyć w wieku 32 lat i nigdy więcej żadnego nie nagrać. Nie jestem pewien, co chcę robić w przyszłości...

- ujawnił Tom Holland.

Kolejna trylogia mogłaby być idealnym momentem na powolne wprowadzanie następcy Petera Parkera, czyli Milesa Moralesa. Ten zresztą pośrednio pojawił się już w MCU, ponieważ w pierwszej części Spider-Mana pojawił się jego wujek Aaron, który w komiksach jest złoczyńcą znanym jako Prowler (w filmach na razie nie widzieliśmy go w złowieszczej odsłonie).