Chińczycy idą na zakupy. Zarzucają sieci na europejskich twórców gier

Chińskie Tencent od lat umacnia swoją pozycję w świecie gier. Tym razem firma z Państwa Środka zarzuca sidła na europejskich twórców.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Chińczycy idą na zakupy. Zarzucają sieci na europejskich twórców gier

Wielu graczy może nie zdawać sobie z tego sprawy, ale chińska firma Tencent już teraz jest jednym z największych i najważniejszych graczy w świecie gamingowym. W swoim portfolio mają udziały w takich firmach, jak: Riot Games, Ubisoft, Epic Games, Supercell czy też polskim Bloober Team. Jednak ich plany sięgają dużo dalej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Chińczycy zarzucają sidła na Europę

Według Reutersa Tencent chce zmienić swoją politykę przejęć w branży gier i w najbliższych latach skupić ekspansję na europejskich twórcach. W ostatnich latach firma inwestowała przede wszystkim w lokalne marki, ale teraz chce zwiększyć swoją obecność na Starym Kontynencie. W planach mają tak przejmować pakietów kontrolnych, jak i mniejszościowych udziałów.

Jeśli chodzi o biznes gier, naszą strategią jest… skupienie się na rozwijaniu naszych możliwości, zwłaszcza na rynku międzynarodowym. Będziemy nadal bardzo aktywni, jeśli chodzi o pozyskiwanie nowych studiów gier poza Chinami.

- powiedział James Mitchell, dyrektor ds. strategii w Tencent.

Chociaż Chińczycy dysponują ogromnymi zasobami finansowymi, to bez wątpienia będą musieli liczyć się z konkurencją ze strony Sony, Microsoftu, Amazona, Netflixa czy Epic Games, które też chcą umacniać swoją pozycję na tym rynku. Poza tym Tencent ma w planach inwestycje oraz ewentualne przejęcia wśród firm, które zajmują się tematem Metaverse.