Policja poinformowała o udanej akcji, która doprowadziła do zatrzymania osoby potencjalnie odpowiedzialnej za oszustwa. Znaleziono w jego mieszkaniu wiele dowodów.
Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości poinformowali o akcji, w ramach której zatrzymano mężczyznę podszywającego się pod inne osoby i instytucje. Przeszukano jego mieszkanie i znaleziono twarde dowody świadczące o jego winie.
Często piszemy o metodach oszustów i ich ofiarach, a nagłówki o tym, że ktoś stracił ileś tam tysięcy złotych, są u na porządku dziennym. O wiele rzadziej informujemy o tym, że tacy naciągacze zostali pojmani, gdyż zlokalizowanie ich jest najczęściej bardzo trudnym zadaniem. Na szczęście nie są oni nieuchwytni, co udowadnia policja. Podczas postępowania nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe zatrzymano mężczyznę podejrzanego o internetowe oszustwa.
W mieszkaniu pojmanego odnaleziono masę obciążających go dowodów. Między innymi podrobione dowody osobiste, fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości osiąganych dowodów, a do tego karty płatnicze wyrobione na nazwiska ofiar. Nie zabrakło wielu telefonów komórkowych oraz dziesiątek kart SIM. Był w posiadaniu pieczątek na różne firmy opisane jako "główny księgowy", "prezes zarządu" itd. Mężczyzna wyłudzał dane osobowe i bankowości internetowej, a później wnioskował o udzielanie pożyczek gotówkowych. Policja oszacowała, że łączne straty pieniężne wszystkich jego ofiar wyniosły 250 tysięcy złotych.
Prokuratura poinformowała, że nie jest to pierwsza akcja tego delikwenta, a jego przewiny będą traktowane na warunkach recydywy. Póki co zastosowano wobec niego trzymiesięczny areszt. Policja poinformowała, że planuje kolejne zatrzymania, więc możliwe, że nie pracował sam.
Zobacz: Pekao ma pilny komunikat. Dotyczy wszystkich klientów
Zobacz: ERLI wprowadza nową funkcję płatności. Dotyczy to Blika
Źródło zdjęć: Policja CBZC
Źródło tekstu: Policja CBZC