Mieszkanka Sopotu pokusiła się o łatwe pieniądze i teraz stanie przed sądem. Postawiono jej aż 19 zarzutów kradzieży z włamaniem.
33-letniej mieszkance Spotu postawiono 19 zarzutów kradzieży z włamaniem. Policja ustaliła, że kobieta ukradła karty płatnicze i osiemnaście razy zapłaciła nimi zbliżeniowo w sklepach. Łączna wartość produktów, które nabyła, wyniosła 600 złotych. Kobietę postawiono w stan oskarżenia i będzie się musiała tłumaczyć ze swojego zachowania.
Do kradzieży kart doszło pod koniec września 2024 roku w Sopocie. Następnie kobieta, używając dwóch skradzionych kart osiemnaście razy zapłaciła nimi zbliżeniowo za towar w kilku sklepach, znajdujących się na terenie Sopotu i Gdańska. Łączna wartość zakupionych towarów wyniosła blisko 600 złotych.
- czytamy w komunikacie policji z Sopotu.
33-latka musi się teraz zmierzyć z kuriozalną liczbą zarzutów i jest zmuszona ponieść odpowiedzialność karną. Policjanci przedstawili jej 19 zarzutów: kradzieży i 18 zarzutów kradzieży z włamaniem.
Przypominamy - osoba, która zgubiła kartę powinna ją natychmiast zastrzec na infolinii banku lub w bankowości internetowej. Przy okazji bank może zatrzec też utracony dokument. Od 1 czerwca 2024 roku, w przypadku utraty dowodu osobistego, automatycznie zostanie zastrzeżony jego numer PESEL.
Zobacz: Mieszkaniec Ostrowca znalazł kartę płatniczą. Grozi mu 10 lat
Zobacz: Polak potrafi. Okradł firmę przez terminal płatniczy
Źródło zdjęć: Me dia / Shutterstock.com
Źródło tekstu: nadmorski24.pl