DAJ CYNK

Dlaczego Rosji nie udało się odciąć od Internetu?

orson_dzi

Wydarzenia

Wiosną tego roku rosyjscy operatorzy otrzymali nakaz odłączenia kraju od Internetu. Pomimo wprowadzenia odpowiednich procedur, ku zdziwieniu urzędników, Rosja nadal miała połączenie z siecią.

Wiosną tego roku rosyjscy operatorzy otrzymali nakaz odłączenia kraju od Internetu. Pomimo wprowadzenia odpowiednich procedur, ku zdziwieniu urzędników, Rosja nadal miała połączenie z siecią.

Wyłączenie Internetu oficjalnie było częścią ćwiczeń sprawdzających ew. sankcje państw zachodu. Miało się to odbyć na polecenie Ministerstwa Łączności i Roskomnadzoru odpowiedzialnego za nadzór nad mediami. Pomimo, nazwijmy to, wyciągnięcia wtyczki Rosja nadal miała dostęp do Internetu, zarówno w kwestii informacji przychodzących, jak i wychodzących.

Czynnikiem, którego urzędnicy nie uwzględnili w swoich testach byli lokalni operatorzy. Z jednej strony częściowo nie podlegają oni kontroli państwa i ze względu na zwykłą oszczędność nie stosują się do wydawanych polecań, jak również nie inwestują w technologie pozwalające na śledzenie użytkowników. Dodatkowo Internet często jest udostępniany drogą satelitarną, co jest niemożliwe do zablokowania.

Teoretycznie mali operatorzy nie powinni stanowić problemów, ale na wschodnich krańcach kraju, jak choćby na dalekiej Syberii, posiadają oni ponad połowę rynku. Dzięki temu internauci mają ułatwione zadanie w walce z rozszerzającą się w Rosji cenzurą Internetu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita