DAJ CYNK

Ludzie przerażeni 4 października. Wyjaśniamy

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Ludzie przerażeni 4 października. Wyjaśniamy

Już 4 października władze USA testować będą swój bezprzewodowy system alarmowy. Zwolennicy teorii spiskowych dostrzegają tu jednak zagrożenie. Wyjaśnijmy.

4 października stacje telewizyjne i radiowe, a także telekomy w USA nadadzą określony komunikat. To test krajowego systemu ostrzegania o zagrożeniach, realizowany przez Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego (FEMA) we współpracy z Federalną Komisją Łączności (FCC). Przy okazji jednak narodziło się sporo teorii spiskowych.

Tegoroczny test jest o tyle szczególny, że dotychczas angażowano głównie telewizję i radio. Takich prób było dokładnie siedem. Tymczasem dopiero po raz drugi informacja alarmowa trafi także na telefony komórkowe. 

Amerykańskie agencje testują system alarmowy. Nie pierwszy raz

„TO JEST TEST krajowego bezprzewodowego systemu ostrzegania o zagrożeniach. Żadne działanie nie jest potrzebne” – brzmi planowana wiadomość. Jeśli wszystko się powiedzie, trafi ona do Amerykanów około godziny 14:20 czasu wschodniego, więc w Polsce będzie wtedy po 20.

Jeśli natomiast próba z jakiegoś powodu zostanie wstrzymana, termin dodatkowy przewidziano na 11 października. Na razie jednak nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek mogło stanąć agencjom federalnym na przeszkodzie, może poza nieprzewidywalną pogodą.

Ludzie przerażeni 4 października. Wyjaśniamy

Teorie spiskowe

Co jednak najciekawsze, z jakiegoś powodu planowana próba wywołuje panikę w środowiskach zwolenników teorii spiskowych. Trochę paradoksalnie, jej objawy możemy także w Polsce na niesławnych grupach anty-5G. 

Najbardziej popularna teoria spiskowa zakłada, że sygnał nadawany przez amerykańskie władze ma na celu... aktywację chipów obecnych rzekomo w szczepionkach. Ale nie brakuje też jeszcze bardziej szalonych idei, do których zalicza się chociażby wizja zamiany ludzi w zombie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: iHaMoo / Shutterstock

Źródło tekstu: Twitter, oprac. własne