Vivendi ma prawo domagać się 1,9 mld euro od Elektrimu za PTC

Warszawski sąd apelacyjny kolejny raz przyznał rację Vivendi i uznał na terenie Polski wyrok Arbitrażu Londyńskiego. Przyznaje on Francuzom prawo do odszkodowania wysokości 1,9 mld euro za utratę kontroli nad PTC - pisze Puls Biznesu.

Redakcja Telepolis
37
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Vivendi ma prawo domagać się 1,9 mld euro od Elektrimu za PTC

Warszawski sąd apelacyjny kolejny raz przyznał rację Vivendi i uznał na terenie Polski wyrok Arbitrażu Londyńskiego. Przyznaje on Francuzom prawo do odszkodowania wysokości 1,9 mld euro za utratę kontroli nad PTC - pisze Puls Biznesu.

Zawiodła linia obrony Elektrimu, kontynuowana przez zarządcę tej spółki, jakoby wyroki sądu polubownego w Londynie były wydane niezgodnie z polskim prawem, a tym samym "wadliwe", bo zostały wydane po ogłoszeniu upadłości Elektrimu.

Pod koniec września polski sąd apelacyjny odmówił uznania tak zwanego drugiego wyroku wiedeńskiego. Na podstawie tego wyroku arbitrażowego z listy udziałowców PTC wykreślono Elektrim Telekomunikację. Tym samym Vivendi uważa, że nadal jest pełnoprawnym udziałowcem PTC (w ET miało większość udziałów, ET miał 48% udziałów w PTC).

W sądzie upadłościowym pojawił się ostatnio list, który Philippe Houdouin, prezes ET, skierował do zarządcy sądowego i zarządu Elektrimu. Podkreślił, że brak jest uzasadnionej przyczyny, dla której zarządca i Elektrim ciągle odmawiali ET prawa własności do 48% udziałów w PTC. Zażądał wiec, aby podjęto działania, które umożliwią legalnym przedstawicielom ET w zarządzie PTC dostęp do pomieszczeń operatora, aby mogli wykonywać swoje obowiązki. Aby uniknąć zakłóceń w działalności Ery, ET proponuje spotkanie z zarządcą i zarządem, by zorganizować pokojowy powrót ET i jej przedstawicieli do zarządu i siedziby operatora.

Dalsza część tekstu pod wideo