Streamerki ocalone. Żeby się rozebrać, nie muszą się rozbierać

Znana streamerka Susu postanowiła wykorzystać AI w celach zarobkowych. Za odpowiednią opłatą można stworzyć jej rozbierane zdjęcia.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Streamerki ocalone. Żeby się rozebrać, nie muszą się rozbierać

Susu to streamerka Twitcha z gatunku tych, które raczej nie kryją się ze swoimi walorami. Nowy regulamin platformy raczej ją ucieszył, niż zmartwił. Jednak miała ona problem, ponieważ "fani" zaczęli tworzyć deepfake'owe zdjęcia, na których była rozebrana. Zamiast z tym walczyć, postanowiła wykorzystać to na swoją korzyść.

Dalsza część tekstu pod wideo

Streamerka stworzyła bota, który ją rozbiera

O całej sprawie poinformował Wojtek Kardyś na platformie X (wcześniej Twitter). Streamerka, zamiast walczyć z fałszywymi, rozbieranymi zdjęciami, postanowiła wykorzystać je, aby zarobić jeszcze więcej pieniędzy. W jaki sposób?

Na Telegramie stworzyła ona bota, który został wytrenowany za pomocą jej zdjęć, komentarzy oraz rozmów. Dzięki temu fani nie tylko mogą rozmawiać z AI, który udaje Susu, ale nawet mogą tworzyć jej roznegliżowane zdjęcia. Wystarczy wpisać odpowiednią komendę wraz z poleceniem, jak fotografia ma wyglądać.

Rzecz w tym, że wymaga to nie tylko opłacenia subskrypcji na Telegramie, ale stworzenie przez AI rozbieranego zdjęcia obarczone jest dodatkową opłatą. W ten sposób, zamiast obrażać się na działania fanów, Susu stworzyła narzędzie, który cały proces im ułatwia, a na dodatek przynosi jej zyski. Sytuacja win-win.

Oczywiście pod względem moralnym można się spierać co do zasadności takich działań, ale trzeba przyznać, że Susu okazała się niezwykle sprytna. W tym miejscu doskonale pasują słowa Wojtka Kardasia, który na X napisał: "Muszę przyznać, że branża porno, doskonale się odnajduję i przystosowuje w świecie AI".