Premiera Samsunga Gaalxy Fold była przesunięta o kilka miesięcy ze względu na problemy z ekranami. Konstrukcja została poprawiona, smartfon trafił na rynek i... wracają stare problemy. A przynajmniej jeden problem, o którym za chwilę będzie mówić cały technologiczny świat.
Pech chciał, że problemy z ekranem dotknęły redaktora popularnego serwisu Techcrunch. A to oznacza, że nawet jeśli byłby to jedyny uszkodzony ekran w nowej serii Galaxy Fold, to i tak będzie na ustach całego świata. Sprawa jest o tyle ciekawa, że trafiło na osobę, która była jednym z pierwszych recenzentów składanego Samsunga i pierwszy egzemplarz kilka miesięcy temu działał idealnie i nie sprawiał żadnych problemów. Drugi, już po poprawkach, nie miał tyle szczęścia.
Zobacz: Nowy Galaxy Fold będzie tańszy i zupełnie inny od poprzednika
Problematyczny ponownie okazał się środek ekranu, czyli miejsce zgięcia. Pojawiło się na nim coś w rodzaju plamy uszkodzonych pikseli, nie większej niż centymetr. Jak informuje użytkownik, zwyczajnie wyjął smartfon z kieszeni, rozłożył go, a plama była już widoczna. Najprawdopodobniej zadziałało tu jakieś przeciążenie, które uszkodziło ekran. Smartfon pojedzie teraz do Korei, gdzie zostanie dokładnie sprawdzony w celu wyjaśnienia przyczyn wystąpienia uszkodzenia.
Zobacz: Składany Galaxy Fold to odporny smartfon, który zadziwiająco łatwo można uszkodzić
Samsung przygotował całą instrukcję ostrożnego obchodzenia się z Foldem i momentami zaczyna to trochę przypominać sytuację Apple'a i słynną aferę z tym, że problemy z zasięgiem wynikają z tego, że użytkownicy źle trzymają smartfon.
Zobacz: Optoma LH160 - test projektora DLP, który można zabrać w podróż
Źródło tekstu: Techcrunch; wł